Reklama

Kościół

Biskupi pracują nad sposobami ożywienia katechezy przyparafialnej

Powoływanie w diecezjach szkół kształcących katechistów odpowiedzialnych za ożywianie katechezy parafialnej, intensywniejsza ewangelizacja rodzin i osób dorosłych, ale też powracanie do osób, które już wypisały się z lekcji religii - to niektóre wątki poruszone przez biskupów w czasie dyskusji nad katechezą, która była głównym tematem kończącego się we wtorek w Zakopanem 392. zebrania plenarnego Episkopatu Polski.

[ TEMATY ]

parafia

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasie obrad Episkopatu w tematykę katechezy wprowadzili bp Wojciech Osial oraz abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki. Następnie biskupi przeprowadzili rozmowy w grupach, utworzonych - jak zaznaczył sekretarz generalny KEP bp Artur Miziński - według klucza terytorialnego poszczególnych diecezji, gdyż "inaczej prezentuje się problem uczestnictwa w katechezie w dużych miastach, w Polsce północno-zachodniej i południowo-wschodniej".

W rozmowie z KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP poinformował, że dyskusja poświęcona była zagadnieniu katechezy w wielu wymiarach, tak w odniesieniu do szkolnej lekcji religii, jak i katechezy przyparafialnej. Mocno skoncentrowana była uwaga na ożywieniu katechezy w parafii. Powstał apel, aby w diecezjach tworzone były szkoły katechistów. Urząd katechisty utworzył niedawno papież Franciszek. Katechista rozpoczyna swoją służbę wśród tych, którzy są na peryferiach wiary i moralności. Ma być świadkiem wiary, nauczycielem, mistagogiem prowadzącym do przyjęcia sakramentów świętych i towarzyszem w dalszej wierze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W opinii przewodniczącego Komisji Wychowania Katolickiego, trzeba też "skupić się na wyzwaniach ewangelizacyjnych, aby docierać do tych, którzy mają różne trudności". Biskupi nie chcą ponadto pomijać tych młodych osób, które wprawdzie już wypisały się z lekcji religii, gdyż chcą im proponować alternatywne formy formacji religijnej.

Zdaniem bp. Osiala, formacja w parafii nie może być powtórzeniem w odniesieniu do lekcji religii w szkole, ale powinna być oparta na przekazywaniu doświadczenia wiary, modlitwy i wspólnoty.

Bp Osial podkreśla, że katecheza parafialna w żaden sposób nie eliminuje lekcji religii w szkole. - Są to dwie rzeczywistości, które powinny się uzupełniać - dodał.

Biskupi zastanawiali się też nad kierunkami nowelizacji „Dyrektorium katechetycznego”. Dokument ten stanowi m.in. podstawę do opracowywania programu katechizacji i podręczników. Polskie „Dyrektorium katechetyczne” ma już ponad dwadzieścia lat. - Żyjemy natomiast w czasach, które przechodzą bardzo intensywne przemiany kulturowe, religijne, społeczne. Potrzeba więc nowego dokumentu, który podejmie rodzące się wyzwania i który zarysuje drogi dla nowej katechezy - mówił w niedawnym wywiadzie dla KAI przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP.

Reklama

W tym celu powołany został zespół, który rozpoczął już prace nad pierwszym schematem koniecznych zmian. Wszystkie propozycje będą poddawane konsultacjom i przedstawiane oraz omawiane na kolejnych zebraniach plenarnych Episkopatu. - W "Dyrektorium" trzeba będzie mocno podkreślić wyzwania ewangelizacyjne oraz obecnie przemiany religijne, przemiany związane z pandemią, mamy napływ Ukraińców. Musi z nim zostać zawarta kwestia odnowy katechezy parafialnej oraz odwieczny problem katechizacji dorosłych. To jest pytanie o formację religijną w rodzinach. Rodzina jest pierwszym środowiskiem wiary - dodał bp Osial.

Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego odniósł się też do kwestii katechizacji dzieci ukraińskich. Pozostaje ona w głównej mierze w domenie Kościoła prawosławnego i Kościoła greckokatolickiego. - Te Kościoły mają własne władze wyznaniowe. One organizują zajęcia z religii. Tam, gdzie jest prośba ze strony rodziców i zgoda zwierzchników ich Kościoła, tam my jesteśmy na to oczywiście otwarci, podobnie jak katecheci - podsumował bp Wojciech Osial.

2022-06-07 12:58

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zauważył potrzebującego

Ojciec nadając mu imię Marcin, nawiązał w ten sposób do imienia rzymskiego boga wojny – Marsa. Chciał, aby jego syn był dobrym żołnierzem, który w bitwach miał zdobyć nieśmiertelną sławę. Św. Marcin, który poznał naukę Jezusa, chciał walczyć, ale o ludzkie dusze i temu został wierny do śmierci. W Tarnawie znajduje się kościół pw. św. Marcina

Historycy spierają się, gdzie i w którym roku św. Marcin przyszedł na świat. Według nich na początku czwartego wieku, podczas panowania Konstantyna Wielkiego. Marcin urodził się w rodzinie bogatego trybuna. Mieszkał z rodziną w Pavii, tam poznał chrześcijan i mając 10 lat, wpisał się na listę katechumenów. Rodzina nie chciała się zgodzić na chrzest, również miejscowy biskup, obawiając się gniewu trybuna, był niechętny, aby ochrzcić chłopca bez zgody rodziców. W wieku 15 lat ojciec wysłał go do wojska. Dwa lata później złożył przysięgę legionisty.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję