W intencji pomordowanych lotników, 15 października, w sanktuarium
Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jaworznie - Osiedlu Stałym, modlili
się w czasie Mszy św. ks. Józef Lenda - kustosz sanktuarium wraz
z ks. Lucjanem Bielasem, kapelanem koła Stowarzyszenia Lotników Polskich (
SLP) w Jaworznie. Przybyli lotnicy wraz z rodzinami rozpoczęli cykl
corocznych spotkań w świątyni, w której znajduje się kaplica Matki
Bożej z Loretto - ich patronki. Jak powiedział Tadeusz Zemuła, prezes
SLP w Jaworznie, pragnieniem koła jest by raz w roku zebrać się w
sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jaworznie, "aby w serdecznym
skupieniu myśli mogła spotkać się cała rodzina lotnicza rozsiana
po krańcach ziemi. A na początek przynajmniej z południowej części
Polski". Tadeusz Zemuła zdaje sobie sprawę, że w Krakowie, w dniu
święta Patronki lotników, piękną ponad 20 letnią tradycję lotniczych
spotkań stworzył o. Dominik Orczykowski. "W Jaworznie pragniemy tym
pierwszym inauguracyjnym spotkaniem dać początek tradycji łączącej
wszystkie sfery odchodzącej epoki z tą nieznaną przyszłością, która
ma być dopiero tworzona przez następne pokolenia" - mówił Zemuła.
W homilii ks. Lucjan Bielas przypomniał, że 1943 r. w sąsiedztwie
świątyni hitlerowcy organizowali filię obozu Auchwitz-Birkenau, dlatego
pamięć o rodakach, którzy stracili życie w obronie Ojczyzny powinna
w tej świątyni być szczególnie żywa. Kaznodzieja zwrócił także uwagę,
na problem postrzegania pieniędzy. Przypomniał ewangeliczną scenę
spotkania bogatego młodzieńca z Chrystusem. "Oto gdy młody człowiek
spotkał Chrystusa, zapytał Go, co ma czynić, aby osiągnąć życie wieczne..
Odpowiedź Chrystusa jest klarowna - zachowuj przykazania. Bogaty
młodzieniec odpowiedział, że wszystkie wypełnia. Chrystus postawił
mu jeszcze większe wymagania, które można nazwać w pełni ewangelicznymi
- pozbycia się wszystkiego, co posiada i rozdania majątku ubogim.
Wówczas młodzieniec się zasmucił i odszedł, był bowiem bogaty. Żaden
Ewangelista nie podaje czy ów młodzieniec wrócił, czy nie. Pozostaje
to kwestią otwartą. Uczniowie Chrystusa nie potrafili zrozumieć słów
Jezusa, że bogatym trudno jest wejść do Królestwa Bożego" - mówił
ks. Bielas. Zdaniem Kapelana lotników każdy z nas powinien postawić
sobie pytanie: Jak podchodzi do spraw materialnych? Wskazał także
przykłady jakie zaczerpnął z życia Jaworzna o tym, jakie krzywdy
wyrządzają zamożne, wpływowe osoby ludziom biednym. Napiętnował fikcyjne
zatrudnienia, błyskawiczne zwolnienia, pozostawienie pracowników
bez środków do życia. "Należy pamiętać, że nieuczciwie nabyte dobra
materialne, wcześniej czy później, staną się ciężarem. I nie w pieniądzu
kłaść całą swoją nadzieję" - radził Kapelan.
Przebywających na rekolekcjach Wspólnoty Przymierza Rodzin MAMRE w Albertowie (arch. Częstochowska) w niedzielę 9. lutego odwiedził ks. bp Maciej Małyga – biskup pomocniczy Archidiecezji Wrocławskiej. Podczas pobytu sprawował Eucharystię w intencji uczestników rekolekcji, wygłosił Słowo Boże oraz spotkał się na agapie z członkami wspólnoty z Archidiecezji Wrocławskiej.
Podczas homilii bp Małyga nawiązał do historii trzech biblijnych postaci, które pojawiły się podczas niedzielnej Liturgii Słowa: Izajasza, św. Pawła i św. Piotra. - Czas rekolekcji to zawsze coś szczególnego. Bóg działa, ale nasza przemiana to jest droga. Święty Piotr najpierw był na brzegu, potem nieco od niego odbił a dopiero na końcu Jezus powiedział „Wypłyń na głębię” – podkreślił kaznodzieja i przedstawił także schemat działania Boga, który również jest odwzorowany w naszym życiu. - Bóg wchodzi w naszą codzienność. Od Piotra Jezus nie chce niczego co przekraczałoby jego siły i umiejętności. Ma robić dalej to co umie, choć w innych okolicznościach. Tego chce od nas Bóg: by być dalej sobą. Ale być sobą takim jakim on ode mnie chce. Podobnie Paweł – dalej miał być gorliwy w głoszeniu Słowa Bożego, ale już nie przeciw Chrystusowi ale z Nim”. Wrocławski biskup pomocniczy podkreślił dalej, że kolejnym krokiem jest zaufanie. -Zarówno w życiu Piotra jak i w naszym to nie jest jednorazowa decyzja, tylko powtarzamy to bardzo często. Gdy Piotr zaufał i posłuchał Słowa – połów okazał się niezwykle obfity. To jest też cecha uczennic i uczniów Chrystusa – „życie w obfitości”. W końcu niezwykle ważnym w życiu wiary jest to co Piotr wyraził w słowach „jestem człowiekiem grzesznym”, Izajasz mówi „jestem mężem o nieczystych wargach”, Paweł nazywa się „ostatnim, niegodnym nazwy apostoła”. W świetle Jezusa widzę swój grzech i każdą ścieżkę, która prowadzi mnie do grzechu”. Na zakończenie homilii bp Maciej Małyga podkreślił, że ostatnim aspektem nawrócenia jest ponownie powołanie bohaterów niedzielnej Liturgii Słowa, ale na jeszcze wyższym poziomie. -Na przykładzie św. Piotra widzimy, że Jezus ponownie powołuje go do tego co już robił, ale na jeszcze wyższym poziomie. „Odtąd ludzi będziesz łowił”. To co robisz – rób dalej, ale w zgodzie z łaską.”
Prawnicy Instytutu Ordo Iuris reprezentują administratora jednego z budynków w Warszawie, pozwanego przez właścicielkę klubu sportów walki dla osób identyfikujących się z ruchem LGBT.
Klub sportów walki „Otwarte Serca Zaciśnięte Pięści” od 2016 r. działa w wynajmowanym lokalu w budynku przy ul. Długiej w Warszawie. Oferta klubu kierowana jest m.in. do osób identyfikujących się z ruchem LGBT. Właścicielka klubu wspiera postulaty tego ruchu, czemu otwarcie daje wyraz m.in. poprzez wpisy umieszczane w mediach społecznościowych i poprzez udział w wydarzeniach je promujących, jak tzw. parady równości. W listopadzie 2021 r. na elewacji kamienicy, w której znajduje się prowadzony przez nią klub sztuk walki wywiesiła sześciokolorową flagę, którą posługują się organizacje LGBT. Pracownik, który z ramienia administratora zarządzał budynkiem, postanowił poinformować ją jako najemcę lokalu o tym, że umowa najmu i zasady obowiązujące wszystkich najemców lokali w kamienicy nie uprawniają do umieszczania czegokolwiek na elewacji kamienicy.
Temperatura ludzkiego ciała na przestrzeni wieków obniżyła się i jej prawidłową wartością nie jest już 36,6 st. C, ale 36,4 st. C, a w niektórych populacjach nawet mniej. Lekarze i antropolodzy z Kalifornii zasugerowali, jakie są możliwe przyczyny tej zmiany.
Za prawidłową temperaturę ciała ludzkiego od lat 50. XIX wieku uważano 37 st. C (z czasem skorygowano ją do 36,6 st. C). Wartość tę na podstawie badań 25 tys. pacjentów ustalił niemiecki lekarz Carl Wunderlich. Jednak dwie niezależne analizy - naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara oraz Uniwersytetu Stanforda - sugerują, że w wyniku działania wielu różnych czynników na przestrzeni ostatnich dwóch stuleci temperatura ciała obniżyła się do 36,4 st. C, a w niektórych przypadkach nawet bardziej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.