Reklama

„Zwrot mienia” - czy „nadanie”?

Niedziela Ogólnopolska 11/2008, str. 29

Marian Miszalski
Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas!”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Marian Miszalski<br>Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas!”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Media obiegła wiadomość, że w końcu lutego br. powołano „Rabinat Rzeczypospolitej”: Radę Rabinów. Jej zadaniem ma być „podejmowanie najważniejszych decyzji dotyczących społeczności żydowskiej”: norm zachowania Żydów, koszerności, modlitw i edukacji, także koordynacja wspólnej działalności żydowskich gmin wyznaniowych. Wiadomości tej towarzyszyła informacja, że „pochodzenie żydowskie deklaruje 30 tysięcy mieszkańców Polski”. Niestety, nie podano źródła tej liczby; tymczasem, według ostatniego spisu powszechnego - z końca lat 90., narodowość żydowską zadeklarowało tylko tysiąc mieszkańców Polski... Tym bardziej interesujące jest, skąd autorzy wspomnianych informacji szermują i upowszechniają liczbę „30 tysięcy”?
Być może trwa jakaś wyjątkowo intensywna imigracja żydowska do Polski? Jeśli tak, odżywa sprawa obowiązywania ustawy „o zwrocie mienia gminom wyznaniowym żydowskim”, słusznie krytykowanej już od chwili jej uchwalenia. Niestety, krytyka ta nie została uwzględniona przez kolejne rządzące „większości parlamentarne”. Czy uwzględni ją obecna większość PO-PSL, deklarująca wierność „rozwiązaniom liberalnym”?... Niestety, w exposé premiera Tuska ani w jego najnowszym wystąpieniu z okazji 100 dni rządów PO nie było na ten temat ani słowa.
Rzecz w tym, że powstające obecnie żydowskie gminy wyznaniowe (i te, które powstaną w przyszłości, przy takim tempie imigracji lub „odnajdywania korzeni”) nie są prawnymi spadkobiercami przedwojennych żydowskich gmin wyznaniowych. Tamte miały prawny status korporacji, zatem ich majątek przechodził na własność Skarbu Państwa z chwilą, gdy korporacje te przestawały istnieć. Wymordowanie przez Niemców wielkiej liczby Żydów położyło kres działalności tych korporacji, dosłownie z kilkoma wyjątkami. Po wojnie przejęty przez Niemców majątek tych gmin przejęło z kolei na Skarb Państwa państwo komunistyczne - jako mienie poniemieckie.
Krytycy obecnie obowiązującej ustawy o „zwrocie mienia gminom wyznaniowym żydowskim” podnoszą, że - wskutek faktycznego zaniku przedwojennych gmin wyznaniowych żydowskich po wojnie - państwo polskie nie powinno „zwracać majątku” nowo powstającym gminom żydowskim (bo nowo powstające gminy żydowskie nie są następcami prawnymi dawnych, przedwojennych!), ale powinno nadawać nowo powstającym gminom żydowskim pewien majątek, niezbędny do działalności religijnej, z uwzględnieniem liczebności tych gmin. Warto podkreślić, że takie właśnie rozwiązanie zastosowano po wojnie wobec Kościoła katolickiego na Ziemiach Zachodnich.
Obecnie obowiązująca ustawa rodzi możliwości spekulacyjne, a przede wszystkim wiele pytań o zasadność przejmowania dużej wartości mienia przez niewielkie wspólnoty wyznaniowe tytułem „dziedziczenia” po przedwojennych gminach wyznaniowych (na co wskazuje użyty w ustawie termin „zwrot mienia”), które to dziedziczenie nie ma żadnego uzasadnienia na gruncie polskiego prawa.
Projekt nowelizacji tej konkretnej, budzącej kontrowersje ustawy byłby dla rządu Tuska pożyteczniejszym zajęciem niż tak poronione propozycje, jak zastąpienie finansowania partii politycznych z budżetu -... finansowaniem ich także z budżetu, tylko w bardziej zakamuflowany sposób. Niestety, wiele wskazuje, że rządu Tuska i większości parlamentarnej PO-PSL nie będzie stać na taką nowelizację, po prostu z braku politycznej woli i odwagi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był Klemens Kordecki – rocznica śmierci jednego z najbardziej znanych paulinów

2025-03-20 11:27

Karol Porwich/Niedziela

o. Agustyn Kordecki

o. Agustyn Kordecki

Dziś przypada rocznica śmierci przeora Jasnej Góry, o. Augustyna Kordeckiego. Na stałe zapisał się na kartach historii naszego narodu jako najznamienitszy z obrońców Ojczyzny z czasów potopu szwedzkiego. Dziś mówimy o nim jako o „niezłomnym” i „bohaterskim”, a przecież przede wszystkim był…

Klemens Kordecki przyszedł na świat w Iwanowicach , miejscu które nie należało do tych o dużym znaczeniu. - Nie miał też pochodzenia szlacheckiego, był mieszczaninem. Augustyn, to imię, które otrzymał w zakonie - mówi o. dr Grzegorz Prus, historyk Zakonu Paulinów. Jako syn burmistrza otrzymał jednak stosowne wykształcenie. Do zakonu wstąpił mając 30 lat, czyli jak na tamte czasy, już w zaawansowanym wieku. - Obliczałem średnią życia paulinów w tamtym okresie i wynosiła ona około 50 lat - dodał o. Prus. Okres studiów pozwolił Kordeckiemu rozwinąć się zarówno intelektualnie, jak i duchowo. Od samego początku przełożeni zakonni powierzali mu różnego rodzaju funkcje; był wykładowcą, mianowano go przeorem w kilku różnych klasztorach, samej Jasnej Góry aż sześć razy, trzykrotnie był prowincjałem. Sugeruje to otwartość jego umysłu i umiejętności przywódcze, a także organizacyjne, które pozawalały mu na sprawowanie powierzonych urzędów po tylekroć.
CZYTAJ DALEJ

Silna i przedsiębiorcza kobieta

Niedziela Ogólnopolska 12/2022, str. VIII

pl.wikipedia.org

Św. Benedykta od Bożej Opatrzności Cambiagio Frassinello

Św. Benedykta od Bożej Opatrzności
Cambiagio Frassinello

Ideał, który realizowała św. Benedykta od Bożej Opatrzności stał się fundamentem nowoczesnego podejścia do edukacji i roli kobiety w społeczeństwie.

Już w dzieciństwie Benedykta Cambiagio miała pragnienie życia w zakonie, ale jej rodzice byli temu przeciwni. Dlatego, zgodnie z ich wolą, 7 lutego 1816 r. wyszła za mąż za Giovanniego Battistę Frassinellego. Postanowili jednak żyć w czystości. Za zgodą męża, w lipcu 1825 r., Benedykta wstąpiła do klasztoru sióstr urszulanek w Capriolo. Giovanni natomiast został bratem zakonnym w zgromadzeniu ojców somasków. Po kilku miesiącach pobytu u urszulanek Benedykta zrozumiała, że jej powołaniem nie jest kontemplacja, lecz apostolstwo czynne. Wróciła do domu rodziców w Pawii i, mimo ogromnych trudności – głównie materialnych, opiekowała się młodymi dziewczętami. W 1826 r. założyła dla nich ośrodek pomocy. Tak powstało dzieło apostolskie wspomagane przez licznych dobroczyńców i wolontariuszy. W tej pracy pomagał jej również Giovanni. W 1827 r. oboje odnowili przed biskupem ślub czystości. Pobyt w Pawii przyniósł jednak Benedykcie dużo cierpień. Na skutek pomówień w 1838 r. musiała opuścić miasto i przekazać biskupowi założony przez siebie ośrodek.
CZYTAJ DALEJ

Centrum Guadalupe - pomoc dla kobiet w ciąży

2025-03-21 05:19

Ewa Kamińska

Jednym z głównych charyzmatów Wspólnoty Guadalupe, działającej przy archikatedrze lubelskiej, jest obrona świętości życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję