Reklama

Królowa ze Szczyrku

21 września 2008 r. diecezja bielsko-żywiecka będzie obchodzić historyczną uroczystość. Wizerunek Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski znajdujący się w sanktuarium na Górce w Szczyrku ozdobią papieskie korony, pobłogosławione przez Benedykta XVI. W ten sposób obraz Pani Beskidu Śląskiego dołączy do dwóch innych koronowanych wizerunków maryjnych w diecezji - w Hałcnowie k. Bielska-Białej i w Rychwałdzie obok Żywca.

Niedziela Ogólnopolska 38/2008, str. 24-25

Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski na Górce
Ks. Piotr Bączek

Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski na Górce<br>Ks. Piotr Bączek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Koronacyjnej uroczystości, która rozpocznie sie 21 września, będzie przewodniczyć kard. Stanisław Dziwisz przy udziale bp. Tadeusza Rakoczego - ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej, abp. Damiana Zimonia - ordynariusza diecezji katowickiej oraz bp. Adama Śmigielskiego - ordynariusza diecezji sosnowieckiej. - Spełniają się moje marzenia - mówi o koronacji ks. Marek Dąbek, kustosz sanktuarium na Górce. - Spełniają się marzenia tych wszystkich, którzy do Pani Beskidu Śląskiego pielgrzymują i powierzają Jej swoje życie. Akt koronacji wspaniale zwieńcza ponadstuletnią historię maryjnej opieki nad beskidzkim ludem - dodaje ksiądz kustosz.

114 lat historii

Reklama

Wszystko rozpoczęło się 25 maja 1894 r. Z dala od ludzkich domostw, w miejscu zwanym Przykrą Kępą, na tle bukowego drzewa Maryja objawiła się 12-letniej Juliannie Peździe. Widzenia miały także młodsze koleżanki Julianny - Marianna Pezda i Marianna Marek. Najświętsza Panna poprosiła, by wierni nosili szkaplerz, odmawiali „Anioł Pański” i śpiewali Godzinki. Z polecenia Pani w tym miejscu miała również powstać świątynia, w której będzie się odprawiać „dużo Mszy św.”.
Gdy w miesiąc po objawieniach przybył na to miejsce ówczesny proboszcz szczyrkowskiej parafii ks. Andrzej Kufta, zastał tam rozmodloną, liczącą ponad tysiąc osób rzeszę pielgrzymów, co zrelacjonował we własnoręcznie zredagowanym piśmie.
Wieść o tych wydarzeniach rozeszła się po okolicy. Coraz liczniej przybywały pielgrzymki z Żywiecczyzny i Beskidu Śląskiego. Wkrótce na buku, na którym ukazała się Pani, zawieszono obraz Matki Bożej Częstochowskiej, przywieziony przez wiernych z Ustronia. Kult maryjny skupił się właśnie w tym miejscu. W listopadzie 1894 r. podjęto decyzję o postawieniu tutaj drewnianej kaplicy. Murowaną zaś zaczęto budować w 1912 r. Obecny kościół powstał w latach 1948-53, według projektu Henryka Szołdry z Bielska-Białej. W 1960 r. w głównym ołtarzu świątyni został umieszczony obraz namalowany przez Stefana Justa zgodnie z relacją Julianny Pezda.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maryja uzdrawia

Reklama

Miejsce, które Maryja wybrała, stało się także znakiem szczególnej łaski i licznych uzdrowień. Najstarsze relacje o konkretnych przypadkach uzdrowień pochodzą z 20 września 1894 r. Pierwsza dotyczy Anny Chudziec z Bielska, która pisała: „Cierpiałam na wielki ból przez długi czas i lata na rękę. Z pomocą nacierania Wody i listka z tego buka i modlitwy gorącej do Najświętszej Maryi Panny zupełnie jestem zdrowa” (Pamiętnik, s.140). Drugie uzdrowienie dotyczy Julii Kapa z Białej. Tak ten fakt opisała: „Byłam chora na gardło i dowiedziałam się o cudownym objawieniu w Szczyrku Najświętszej Marii Panny, i pojechałam na to miejsce cudami słynące i po gorącej modlitwie i z pomocą wody i listka z Buka zostałam cudownie uzdrowiona” (Pamiętnik, s. 140).
Kronika przytacza jeszcze trzy uzdrowienia, które miały miejsce w następnych miesiącach 1894 r.: 14-letniej córki Julii i Michała Kapa z Białej, Marianny Gąsiorek z Rychwałdu oraz Szymona Porębskiego z Godziszki. Wszystkim uzdrowieniom towarzyszyła ufna modlitwa. Niektórzy - zgodnie z zebranymi relacjami naocznych świadków - bardziej przemyślni, oprócz wody czy bukowego listka używali kory z buka: mielono ją i spożywano z pokarmem lub napojem; zbierano także ziemię spod buka i nacierano nią ciało.
Założona w sanktuarium „Księga łask i cudów” odnotowuje wiele przypadków cudownej opieki Matki Bożej i licznych uzdrowień przybywających do Szczyrku pielgrzymów. O wielu łaskach świadczą także liczne wota ofiarowane przez pątników Matce Bożej.

Z Rzymu w Beskidy

9 kwietnia br. na Placu św. Piotra w Rzymie Benedykt XVI poświęcił korony dla obrazu Matki Bożej Królowej Polski z sanktuarium na Górce w Szczyrku, wśród tysięcy pielgrzymów, świadków tego wydarzenia, było ok. 2 tys. Polaków. Rozpoczynając audiencję, Ojciec Święty powiedział: - Pozdrawiam serdecznie uczestniczących w audiencji Polaków. Witam wiernych z parafii św. Jakuba oraz Sanktuarium Matki Bożej ze Szczyrku na czele z bp. Tadeuszem Rakoczym. Wszystkim tu obecnym życzę obfitych darów paschalnych i z serca błogosławię.
O godz. 12.43 Papież, błogosławiąc zgromadzonym pielgrzymom, podszedł do salezjańskiej delegacji przed wejściem do Bazyliki św. Piotra i pobłogosławił korony dla szczyrkowskiego sanktuarium.
W wywiadzie dla Radia Watykańskiego biskup bielsko-żywiecki Tadeusz Rakoczy tak skomentował przybycie delegacji ze Szczyrku na Plac św. Piotra: - Przybyliśmy, aby spotkać się z Piotrem naszych czasów i poprosić go o błogosławieństwo, aby tę wrześniową uroczystość wpisać w centrum Kościoła.

Maryjne Korony

Korony, które 21 września br. ozdobią cudowny wizerunek Szczyrkowskiej Pani, łączy bardzo wiele z koronami jasnogórskimi. Po pierwsze, zostały wykonane jako wierne repliki koron, które Ojciec Święty Jan Paweł II podarował Matce Bożej z częstochowskiego sanktuarium tuż przed swoją śmiercią. Ponadto - i jedne, i drugie zostały wykonane przez tego samego artystę złotnika - Lecha Dziewulskiego z Krakowa. Po trzecie, perły znajdujące w podstawie koron pochodzą ze skarbca Sanktuarium Jasnogórskiego i zostały ofiarowane przez poprzedniego przeora Jasnej Góry o. Bogdana Waliczka.
Choć zostały wykonane jako kopie papieskich koron dla Matki Bożej Jasnogórskej, mają one swój rys niepowtarzalny - symbolicznie wiążący je ze szczyrkowskim Sanktuarium, salezjańskim zgromadzeniem i Kościołem bielsko-żywieckim. W centralnym miejscu korony Matki Bożej, między słowami „Totus Tuus”, znajduje się pierścień biskupi ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej Tadeusza Rakoczego. U stóp orła piastowskiego z lewej strony widnieje pierścień Szczyrku, który władze miasta złożyły w dowód wdzięczności Matce Bożej za opiekę nad całą społecznością Szczyrku. Po prawej znajduje się pierścień Krakowskiej Salezjańskiej Insprektorii św. Jacka - zgromadzenia, które opiekuje się sanktuarium na Górce. W czole korony, która zwieńczy głowę Pana Jezusa, umieszczono pierścień bp. Adama Śmigielskiego, należącego do Zgromadzania Księży Salezjanów.

Do Matki Bożej Królowej Polski Pani Beskidu Śląskiego każdego roku przybywa ok. 240 tys. pątników. W samym tylko 2007 r. odnotowano 387 zorganizowanych grup, które przyjechały na Górkę.
Z dniem 21 września 2008 r. to maryjne sanktuarium dołączy do dwóch innych, w których znajdują się wizerunki Matki Bożej koronowane papieskimi koronami. W 1965 r. ukoronowano obraz w Rychwałdzie k. Żywca, a w 1993 r. łaskami słynącą figurę Matki Bożej Bolesnej w Hałcnowie k. Bielska-Białej.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przedwyborcze cuda

2025-02-05 07:43

[ TEMATY ]

Rafał Trzaskowski

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Czy Rafał Trzaskowski ma jakiekolwiek granice? O tym się pewnie jeszcze do maja przekonamy, ale jeśli ktoś miał wątpliwości, że kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP powie dosłownie wszystko, żeby zwiększyć swoje szanse w wyborach prezydenckich, to ostatnie tygodnie rozwiały je chyba całkowicie.

Prezydent Warszawy, a zarazem wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, po raz kolejny udowadnia, że jego polityczna elastyczność nie zna ograniczeń. W zależności od nastrojów społecznych, medialnych trendów i sondażowych podpowiedzi, Trzaskowski zmienia swoje stanowisko z prędkością światła. Tym razem zaskoczył wszystkich – szczególnie swoich dotychczasowych zwolenników z lewej strony sceny politycznej – deklarując, że „według polskiego prawa mamy dwie płcie biologiczne”.
CZYTAJ DALEJ

Benedykt XVI: Pasterz nie może być trzciną, która ugina się przy podmuchu wiatru

2025-02-05 18:25

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Abp Antonio Guido Filipazzi

Grzegorz Gałązka

5 lutego 2011 r., dokladnie 14 lat temu, Benedykt XVI udzielił sakry biskupiej pięciu kapłanom: Chińczykowi, Hiszpanowi, Wenezuelczykowi i dwom Włochom. Trzech z nich - ks. Savia Hona Tai-Fai, ks. prał. Marcella Bartolucciego i ks. prał. Celsa Morgę Iruzubietę - w grudniu ub.r. mianował sekretarzami różnych kongregacji Kurii Rzymskiej, a dwóch - ks. prał. Antonia Guida Filipazziego i ks. prał. Edgara Penę Parrę - w styczniu br., nuncjuszami apostolskim. Publikujemy homilię, którą wygłosił ówczesny papież.

«Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo» (Łk 10, 2). Te słowa z Ewangelii dzisiejszej Mszy św. w tej chwili dotyczą szczególnie bezpośrednio nas. Jest to czas misji: Pan posyła was, drodzy przyjaciele, na swoje żniwo. Powinniście współpracować w posłannictwie, o którym mówi prorok Izajasz w pierwszym czytaniu: «Pan (...) Posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim, bym opatrywał rany serc złamanych» (Iz 61, 1). Na tym polega praca przy żniwie na polu Bożym, na polu historii ludzkiej — na niesieniu ludziom światła prawdy, na uwalnianiu ich od ubóstwa prawdy, które jest prawdziwym smutkiem i prawdziwym ubóstwem człowieka. Na niesieniu im radosnej wieści, która jest nie tylko słowem, ale wydarzeniem: sam Bóg, we własnej osobie, przyszedł do nas. Bierze nas za rękę, pociąga nas ku górze, do siebie, i dzięki temu zranione serce zostaje uleczone. Dziękujmy Panu za to, że posyła robotników na żniwo historii świata. Dziękujmy za to, że posyła was, za to, że powiedzieliście «tak» i że teraz ponownie wypowiecie swoje «tak», aby być robotnikami Pana dla ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego: Ten proces będzie probierzem dla praworządności w Polsce

2025-02-05 18:45

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Księża Sercanie

Ks. Michał Olszewski. Zdjęcie archiwalne

Ks. Michał Olszewski. Zdjęcie archiwalne

Sytuacja jest zupełnie kuriozalna. Skierowany do sądu akt oskarżenia – według komunikatu prokuratury – ma dotyczyć wszystkich czterech zarzutów, które są stawiane księdzu Michałowi Olszewskiemu, a także pani Urszuli i pani Karolinie. I co się okazuje? Okazuje się, że prokuratura nie uwzględniła w tym akcie oskarżenia ani Tomasza M., ani Marcina Romanowskiego, ani Piotra W. – prezesa spółki KISO, głównego wykonawcy „Archipelagu Wysp wolnych od przemocy”. Ten akt oskarżenia to jakiś wybrak – mówił w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja mec. Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego.

We wtorek prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości przeciwko sześciu osobom, w tym ks. Michałowi Olszewskiemu i dwóm urzędniczkom Ministerstwa Sprawiedliwości: Urszuli Dubejko i Karolinie Kucharskiej. Sprawę podzielono na trzy części. Skierowany do sądu akt oskarżenia dotyczy tylko jednego wątku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję