Sytuacja w indyjskiej Orisie, choć daleka od normalności, jednak się uspokaja. Teraz przyszedł czas na spokojną analizę tego, co się stało, i wyciągnięcie wniosków na przyszłość, aby podobne sytuacje nie miały już miejsca. Taką analizę największych od lat prześladowań chrześcijan w Indiach na łamach „Avvenire” przedstawił kard. Jean-Louis Tauran, szef Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego.
Francuski purpurat przebywał niedawno w Indiach. Jak mówi, rozmawiał z przywódcami hinduistów i nie zauważył z ich strony szczególnej wrogości. Jego zdaniem, zamieszki w Orisie miały raczej podłoże społeczne i polityczne niż religijne. Ochrona ludzi przed takimi wypadkami spoczywa - zdaniem kard. Taurana - raczej na władzach lokalnych i federalnych, które powinny zapobiegać wybuchom przemocy. Zadaniem liderów religijnych jest zaś uspokajanie „rozgrzanych głów” oraz propagowanie ducha poszanowania wolności religijnej i dialogu. Co do tego ostatniego, Kardynał przyznał, że w dialogu międzyreligijnym zbytnio skupiono się na islamie, a zaniedbano wielkie religie Azji. Z nimi, jak widać, też trzeba prowadzić dialog. Ale to ma się zmienić. Pomoże tutaj z pewnością ostatnia nominacja w papieskiej Radzie, gdzie zatrudniono kapłana pochodzącego z Tajlandii. Kard. Tauran uda się wkrótce także w podróż do Azji, m.in. do Indii i Japonii, aby szukać dialogu i zrozumienia.
Wszystko zaczęło się w wielopokoleniowej rodzinie, która prowadziła normalne życie przy mało ruchliwej Via Depretis w Wiecznym Mieście – Rzymie. Najważniejsze w ich domu były wiara oraz rozwój duchowy...
Niecodzienna normalność rodziny błogosławionych Marii i Alojzego (Luigiego) Beltrame Quattrocchich, wychowujących czwórkę dzieci w niezwykle burzliwych czasach faszyzmu, obydwu wojen światowych czy niszczącego wartości modernizmu właściwie nie powinna różnić się od codzienności naszych sąsiadów, rodziny „X”, a nawet naszej monotonii dnia. Dlaczego więc my nie potrafimy tak przeżywać szarej rzeczywistości?
Publikujemy najnowszy komunikat archidiecezji warszawskiej ws. reportażu TVN24 - "Ksiądz rektor i pani Emilia".
Jak czytamy na stronie Superwizjera TVN24: Rektor katolickiego uniwersytetu w niejasnych okolicznościach został właścicielem mieszkania starszej, schorowanej kobiety, które może być warte nawet półtora miliona złotych. Mimo tego że, ksiądz rektor zobowiązał się do domowej opieki nad kobietą, ta od ponad roku przebywa w miejskim ośrodku opiekuńczym, który opłacany jest z jej własnej emerytury. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że umowa pomiędzy księdzem a 88-letnią panią Emilią została podpisana za plecami jej rodziny i osób, które faktycznie sprawowały nad nią opiekę. Zignorowany został także spisany wcześniej testament. Czy kobieta jest świadoma swojej sytuacji i dlaczego to ksiądz, a nie rodzina, jako jedyny może decydować o jej przyszłości? O tym w reportażu Michała Fui "Ksiądz rektor i pani Emilia".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.