Reklama

Gdy kryzys „dotknie Polskę z opóźnieniem”...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tuż przed 90. rocznicą odzyskania przez Polaków suwerennego państwa (w 1918 r.) Bruksela zadecydowała o likwidacji polskiego przemysłu stoczniowego, a rząd PO-PSL przyjął tę decyzję do wiadomości. W przededniu Święta Niepodległości dowiedzieliśmy się zatem, że polski rząd nie decyduje już suwerennie o własnej gospodarce... Wcześniejsze kompromitujące przepychanki rządu Tuska z PZPN-em pokazywały już, że nawet w sprawach sportu zawodowego, będącego częścią show-businessu rozrywkowego, więcej do powiedzenia ma FIFA czy UEFA niż rząd premiera Tuska. Co do Stoczni Gdańskiej - jej likwidacja zbiega się w czasie z tzw. kryzysem finansowym, wywołanym oszustwami kilku wielkich banków za Oceanem i nie tylko, na których to oszustwach przynajmniej kilkunastu „bankowców” dorobiło się szybko olbrzymich fortun. Bruksela deklaruje, że w ciągu trzech lat wpompuje w europejski system bankowy ponad bilion euro (!), by „ustabilizować” eurofinanse. Wszyscy europodatnicy zapłacą zatem za oszustwa bankowe i przekręty, które nadęły balon wirtualnego pieniądza wirtualnej księgowości. Ale jeśli możliwe jest „ratowanie” winnych banków pieniędzmi niewinnych podatników - dlaczego Bruksela poskąpiła niewielkich doprawdy relatywnie kwot dla ratowania polskiego przemysłu stoczniowego?...
Kwota 1,4 biliona euro, jakie Bruksela zamierza ściągnąć z europodatników w najbliższych trzech latach w ramach „ratowania systemu finansowego”, rodzi natychmiast pytanie, jak kwota ta rozłożona zostanie na poszczególne państwa członkowskie? Mówiąc jeszcze konkretniej - jaką dodatkową kwotą obarczony zostanie polski podatnik w latach 2008-2010 tytułem spłaty nałożonego przez Brukselę haraczu? I w jakiej postaci będzie ściągana ta należność?
Tuż przed Świętem Niepodległości przed Urzędem Rady Ministrów protestowały gwałtownie wszystkie związki zawodowe: przeciwko zamierzonej przez rząd likwidacji tzw. emerytur pomostowych. Rząd twierdzi, że na te emerytury nie ma pieniędzy. Ale nie słyszeliśmy, żeby rząd zaprotestował przeciwko haraczowi w wysokości 1,4 biliona euro, jaki Bruksela zamierza nałożyć na wszystkich europodatników, w tym na polskich podatników. Skąd rząd weźmie te pieniądze? Jaka to będzie kwota? Dlaczego polski podatnik ma „ratować” podejrzane zagraniczne banki kosztem praw nabytych do emerytur pomostowych?
W listopadzie wzrosły ceny prądu, a już na styczeń zapowiadana jest kolejna, i to drakońska, podwyżka... Nie przekonują nas argumenty o „wzroście kosztów” produkcji i przesyłu energii elektrycznej czy gazu. Ten przemysł opiera się na spółkach Skarbu Państwa, czy zatem te podwyżki są częścią podatkowego haraczu wyznaczonego przez Brukselę? Jakie będą inne formy jego poboru?
Po okresie wahania Bruksela zawyrokowała, że „kryzys finansowy dotknie Polskę z opóźnieniem”. Od rządu, jego ministrów i ekspertów można by zatem oczekiwać, że sprecyzuje i wyjaśni obywatelom przynajmniej to, jak zwiększy się obciążenie podatkowe polskiego podatnika w związku z brukselskim „planem stabilizacji finansów”, jak odbije się to na polskim przemyśle, na bezrobociu, na inflacji, wreszcie - na wzroście gospodarczym... Niestety, na te zasadnicze pytania nie ma odpowiedzi. Z jakimś maniackim uporem rząd Tuska trzyma się hurraoptymistycznych parametrów sprzed kryzysu (propaganda sukcesu bis?), chociaż już wówczas wielu ekonomistów przestrzegało przed ich nierealnością.
Żonglowanie „wskaźnikami wzrostu” nie zastąpi tej oczywistej prawdy, jaka wyziera z obserwacji rosnących szybko cen towarów i usług oraz kosztów utrzymania rodzin. Czy zamiast obniżki podatków, jednego z głównych punktów przedwyborczego programu PO, czeka nas jawny i ukryty w cenach wzrost opodatkowania?
Dziwi też pośpiech, z jakim rządząca ekipa zamierza forsować w Polsce przejście na walutę euro w okresie mało korzystnym, gdy złotówka traci na wartości i gdy trend ten nosi znamiona trwałej tendencji. („Kryzys dotknie Polskę z opóźnieniem” - według prognozy samej Brukseli). Odzywają się nawet głosy, że słynne „kryteria z Maastricht”, dotyczące ustanowienia euro, trzeba poluzować, co świadczyłoby o całkowicie pozaekonomicznej motywacji wprowadzania w Polsce euro. Ale jeśli to ma być decyzja czysto polityczna - to w czyim interesie podejmowana?...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan/Włochy: utworzyć wszędzie centra zgłaszania nadużyć

2024-05-30 15:09

[ TEMATY ]

Watykan

Monika Książek

Nowy sekretarz Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich, bp Luis Manuel Alí Herrera zachęcił włoski Kościół do tworzenia ogólnokrajowych centrów zgłaszania nadużyć, do których mogliby się zwracać poszkodowani oraz do współpracy z władzami. - Często brak zgłoszeń jest błędnie interpretowany jako brak ofiar - podkreślił biskup podczas konferencji "Przemoc wobec dzieci. Odczytanie kontekstu włoskiego (2001-2021)", zorganizowanej dla włoskiego episkopatu (CEI) w ambasadzie Włoch przy Stolicy Apostolskiej w Rzymie. Według ostatnich danych 77 procent włoskich diecezji utworzyło tak zwane „Centri di ascolto” (centra słuchania) od 2019 roku. "Chcę podkreślić - kontynuował - znaczenie dalszej współpracy, oferując całkowite wsparcie Papieskiej Komisji dla Konferencji Episkopatu Włoch".

Bp Alí Herrera zaznaczył, że "wspólnie można dalej promować kulturę ochrony na całym terytorium, aby ofiary mogły odzyskać utracone zaufanie i czuć się swobodnie, zgłaszając to, co im się przydarzyło, bez obawy, że nie zostaną wysłuchane". Biskup, który został mianowany w marcu tego roku na stanowisko sekretarza, wyjaśnił zadania Papieskiej Komisji: pierwszym jest "pomoc Konferencjom Biskupów w opracowaniu ich własnych wytycznych, dotyczących ochrony nieletnich i osób bezbronnych", drugim jest "weryfikacja stosowania artykułu 2 Motu Proprio "Vos Estis Lux Mundi", który nakazuje obowiązek ustanowienia w każdej diecezji stabilnych i łatwo dostępnych biur do zbierania skarg i szybkiej pomocy ofiarom", trzecim jest "odpowiedzialność za sporządzenie rocznego raportu na temat polityki i inicjatyw dotyczących ochrony wdrożonych w całym Kościele".

CZYTAJ DALEJ

Jak doszło do ustanowienia święta Bożego Ciała?

[ TEMATY ]

Boże Ciało

wikipedia.org

Orvieto, katedra pw. Najświętszej Maryi Panny

Orvieto, katedra pw. Najświętszej Maryi Panny

W dzisiejszej Belgii, w Mont-Cornillion niedaleko Liege (ówczesne Leodium), młoda zakonnica augustiańska Julianna otrzymała w latach 1209-11 objawienia, podczas których Pan Jezus prosił o ustanowienie święta Bożego Ciała. Zwierzyła się z nich swemu spowiednikowi.

Ten jednak zareagował stwierdzeniem: – Po co nowe święto? Ustanowienie Najświętszego Sakramentu obchodzi się uroczyście w Wielki Czwartek, a Eucharystia czczona jest codziennie w odprawianych Mszach św.

CZYTAJ DALEJ

Boże Ciało w Przemyślu

2024-05-31 09:35

kl. Gabriel Patrylak

Procesja Bożego Ciała w Przemyślu

Procesja Bożego Ciała w Przemyślu

W czwartek, 30 maja 2024 r., Kościół przeżywał kolejny raz uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Z tej okazji ulicami miast i wsi przeszły procesje eucharystyczne do czterech ołtarzy. Podobnie było w Przemyślu.

W sercu Archidiecezji Przemyskiej uroczystość z okazji tzw. Bożego Ciała rozpoczęła się Mszą Świętą, sprawowaną w Bazylice Archikatedralnej. Przewodniczył jej Metropolita Przemyski abp Adam Szal, a wraz z nim przy ołtarzu obecni byli pozostali biskupi przemyscy, m.in. Metropolita Przemysko-Warszawski obrządku greckokatolickiego abp Eugeniusz Popowicz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję