Reklama

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

Psychologia pokusy - pokusa psychologii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był czas, gdy w księgarniach religijnych pojawiły się tuziny książek rozpracowujących dokładnie grzech w perspektywie psychologicznej. Autorzy prześcigali się w wyjaśnianiu „mechanizmów pokusy”. Chętnie wyznaczali etapy na drodze, która wiedzie do grzechu. Wielu tłumaczyło, że grzech rozpoczyna się w umyśle. Dopuszczenie do siebie myśli o złym czynie jest tu zasadniczym impulsem. Myśl ta, świadomie pielęgnowana, urasta do olbrzymich rozmiarów. Potem przemienia się w pragnienie, pożądanie. A gdy ono narasta, osoba często nie jest już w stanie nad sobą zapanować. Mózg wysyła informację do organizmu, który jak sprawny mechanizm wypełnia to, co przyniosła pierwsza myśl.
Porzucając dywagacje na temat merytorycznej wartości takich spekulacji o psychologii pokusy, trzeba zauważyć, że dziś mamy do czynienia ze zjawiskiem odwrotnym. Psychologia służy niekiedy uzasadnieniu tezy, że grzech praktycznie nie istnieje. John Medina, dyrektor Ośrodka Badania Mózgu, Umysłu i Pamięci na University of Washington, w książce zatytułowanej „Genetyczne piekło” podjął próbę wykazania, że chciwość to zwykły aspekt ludzkiej natury. Wtórował mu, znakomity skądinąd, austriacki psychiatra Alfred Adler, który mówił o osobowościach nieznających umiaru. W podobnym nurcie sytuują się badania niektórych neurofizjologów. Nie ma już grzechów jako takich. Jest raczej choroba alkoholowa i uzależnienie od seksu. Zamiast pychy mamy wysoką samoocenę. Gniew wynika ze zwykłego stresu lub syndromu przewlekłego zmęczenia i jest niczym innym jak zaburzeniem kontroli odruchów. Nałóg wydawania pieniędzy to tzw. plastikowa choroba. A skoro tak się rzeczy mają, nie potrzebujemy już przebaczenia, tylko terapii.
I tak oto, po pokonaniu wszechobecnej niegdyś psychologii pokusy, stajemy przed pokusą psychologii. Są nawet nowocześni bibliści, którzy jej ulegli. Łatwo przychodzi im rozszyfrować znaczenie opowiadania o kuszeniu Jezusa: „Jezus, pełen Ducha Świętego, powrócił znad Jordanu i czterdzieści dni przebywał w Duchu na pustyni, gdzie był kuszony przez diabła” (por. Łk 4,1). Aby uniknąć kłopotów ze staroświeckim mówieniem o grzechu i diable, wystarczy nakleić mu nalepkę: „Opowiadanie z gatunku legendarnych”. q

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mazowieckie/ Podczas pościgu radiowóz uderzył w drzewo; policjant w szpitalu

2025-11-02 17:50

[ TEMATY ]

policja

Adobe Stock

Radiowóz, którym policjanci ścigali osobową skodę, wypadł z drogi i uderzył w drzewo; wskutek wypadku do szpitala trafił jeden z funkcjonariuszy - poinformował w sobotę PAP mł. asp. Paweł Chmura z Komendy Stołecznej Policji. Kierowca skody w dalszym ciągu jest poszukiwany.

Do wypadku doszło w Pęcicach (pow. pruszkowski). Policjanci ścigali osobową skodę, której kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
CZYTAJ DALEJ

Jak naprawdę jest w czyśćcu? Poznaj kilka wizji od św. Faustyny!

[ TEMATY ]

duchowość

czyściec

Adobe Stock

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Każdy z nas ma chwile, w których zadaje sobie pytanie: co będzie po śmierci? Od razu niebo, a może najpierw czyściec? Jeśli tak, to jak tam jest? To aż tak bolesna rzeczywistość? Poznaj kilka cytatów z Dzienniczka św. Faustyny mówiących o wizji czyśćca.

Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe (Dz. 20).
CZYTAJ DALEJ

Msza św. z procesją do grobów królewskich

2025-11-02 20:49

Biuro Prasowe AK

Na zakończenie Mszy św. uroczysta procesja wyruszyła do grobów królewskich

Na zakończenie Mszy św. uroczysta procesja wyruszyła do grobów królewskich

We wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych bp Jan Zając przewodniczył Mszy św. na Wawelu, po której wyruszyła uroczysta procesja do grobów królewskich.

Modlitwą obejmowani byli wszyscy zmarli, spoczywający w katedrze. – Ukrzyżowany i zmartwychwstały Pan zgromadził nas na tym świętym miejscu, w tym katedralnym Wieczerniku, aby uwielbiać Ojca bogatego w miłosierdzie za dar życia wiecznego, które ukazuje nam wszystkim wierzącym, ufającym Bogu – mówił na początku Mszy św. bp Jan Zając.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję