Reklama

Historia koron

Znany na całym świecie Cudowny Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej ma długie, bogate dzieje. Również stroje, którymi przez wieki przyozdabiano Jezusa i Maryję, mają swoją ciekawą historię. 4 września br. zostaną nałożone nowe korony oraz suknia jako wotum narodu z okazji 100. rocznicy rekoronacji Cudownego Obrazu. W bieżącym numerze „Niedzieli” piszemy o dotychczasowych koronach, a w następnych numerach zaprezentujemy nowe korony i sukienki

Niedziela Ogólnopolska 35/2010, str. 24-25

Matka Boża z koronami (1515-24)

Matka Boża z koronami (1515-24)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Królewskie atrybuty Wizerunku Jasnogórskiej Bogurodzicy, jakimi są korony, zaczęto nakładać na Cudowny Obraz zapewne od lat siedemdziesiątych XV wieku. Trwałym elementem przystrojenia stały się w XVI wieku. Aż do schyłku średniowiecza koroną wieńczono tylko głowę Najświętszej Maryi Panny, na głowę Dzieciątka zaczęto nakładać korony dopiero od XVII wieku.

Najstarsze korony

Reklama

Pierwsze korony ukazują trzy najstarsze graficzne podobizny Obrazu - drzeworyty krakowskie zamieszczone w tekstach opisujących historię Wizerunku Częstochowskiego. Pierwszy (il. 1) - w dewocyjnym druku plakatowym Jana Konarskiego, biskupa krakowskiego z lat ok. 1515-24. Drugi (il. 2) - w łacińskim dziełku Piotra Rydzyńskiego „Historia pulchra...”, wydanym w Krakowie w 1523 r., oraz w trzecim polskim przekładzie tego dzieła autorstwa paulina - o. Mikołaja z Wilkowiecka „Historya o Obrazie w Częstochowie Panny Maryey”, Kraków 1568 r. Na dwóch starszych drzeworytach korony mają kształt późnogotycki. Na otoku ozdobione są kasztami z drogimi kamieniami i perłami, a zwieńczone są stylizowanymi, pierzastymi trójliśćmi. Na trzecim drzeworycie korona jest już renesansowo-manierystyczna. Wszystkie należą do koron królewskich otwartych. Głowa Dzieciątka na wszystkich trzech drzeworytach otoczona jest tylko nimbem krzyżowym. Kształt tych koron zgodny jest z ikonografią królów polskich z końca XV wieku i pierwszej ćwierci XVI wieku. Ukazywany jest również w podobiznach ołtarzowych Wizerunku Częstochowskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Korony otwarte były oznaką godności królewskiej, ale najwyższym symbolem władzy były korony zamknięte, przysługujące tylko cesarzom, którym podlegały królestwa. Ich kształt rozpowszechnił się w XVI stuleciu na obszarze Europy. Pojawiały się jako symbol najwyższej potęgi w różnych konstelacjach zmieniających się układów politycznych. W symbolice sakralnej oznaczały najwyższą władzę, nie tylko nad światem, ale i całym wszechświatem, gdzie mikro- i makrokosmos zarządzany był wolą i opieką Stwórcy. W odniesieniu do Trzech Osób Trójcy Świętej symbolizowały jedność i wszechmoc Bożą, a w odniesieniu do Maryi - najwyższy hołd, jaki można było złożyć Matce Boga - Odkupiciela ludzkości. Maryja Panna nosząca na skroniach koronę imperialną była nie tylko Królową Wszechświata i naszą Królową, lecz stawała się Panią Nieba i Ziemi, jak głosiły dawne pieśni maryjne. Ta forma tak niezwykłego uhonorowania monarszej godności Bogurodzicy dość szybko została wprowadzona do kształtu koron jasnogórskich.

Reklama

Najstarszym zachowanym przekazem jest pieczęć prowincjalska paulinów przy dokumencie wystawionym przez prowincjała o. Sebastiana Borkowskiego, zawierająca w otoku napis z datą 1582 r., a więc w dwóchsetlecie fundacji klasztoru, przedstawiająca scenę adoracji Obrazu Częstochowskiego przez patronów zakonu: św. Pawła Eremitę i św. Augustyna Biskupa. Na odcisku pieczętnym wyraźnie zarysowany jest kontur zamkniętej korony na głowie Maryi, główkę Dzieciątka natomiast okala tylko gładki nimb.

Źródła pisane i graficzne

Reklama

Korony obrazu wzmiankowane są źródłowo po raz pierwszy dopiero w 1593 r., w związku z wizytacją kard. Jerzego Radziwiłła, biskupa krakowskiego, w pierwszym tomie „Jasnogórskiej Księgi Cudów i Łask”, z zaleceniem, aby w zakładaniu ich na Obraz „zachowywano przystojność oraz by nie ujawniała się w nim żadna przesada”. Można więc przypuszczać, że było już w tym czasie więcej koron traktowanych wymiennie, lecz fundatorzy ich pozostają bezimienni. Pierwszy wymieniony imiennie w aktach był o. Mikołaj Królik, prowincjał paulinów od 1622 r. (zmarły w 1646 r.). Według zapisu, miał on sprawić przed 1633 r. złotą koronę dla Najświętszej Maryi Panny (il. 3). Przypuszczalnie była to korona tożsama z koroną Matki Bożej z pary koron rubinowych, zwanych Władysławowskimi, przypisywanych fundacji króla Władysława IV w 1635 r., niepotwierdzonej źródłowo. Fundacja ta prawdopodobnie miała miejsce wcześniej, gdyż analiza źródeł wykazuje, że królewicz Władysław Waza w 1625 r. w drodze powrotnej z rocznej peregrynacji po krajach Europy Zachodniej podczas pobytu na Jasnej Górze 15 maja złożył jako wotum dziękczynne swoją zaszczytną odznakę papieską, przyznaną mu przez papieża Urbana VIII. Był to poświęcony kapelusz lub czapka (łac. pileus lub mitra), przystrojone futrem oraz bogatym noszeniem (łac. gestamen) z oprawnych złotoklejnotów, które następnie zostały użyte do ozdobienia korony Matki Bożej, a także już skromniejszej korony Dzieciątka. Było to jedno z piękniejszych dzieł złotniczych, opisywane kilkakrotnie w inwentarzach skarbca jasnogórskiego w Księdze Cudów, a także prezentowane w przekazach rysunkowych, zarówno w archiwaliach jasnogórskich, luźnych rysunkach i grafikach dewocyjnych, jak i podobiznach ołtarzowych Obrazu Częstochowskiego. Wśród kamieni szlachetnych przeważały rubiny i diamenty, poszczególne elementy uzupełniały kolorowe emalie. Kształt, jaki nadano koronom, stanowił jakby przekrój spłaszczonej kopuły, lekko cebulastej, w typie bizantyjskim. Na gładkiej płaszczyźnie, bez wyraźnego rozdzielenia otoku korony od zwieńczenia, zakomponowany został przez biegłego teologa cały układ kompozycyjny, podkreślający królewski charakter kultu Królowej Korony Polskiej oraz współuczestnictwa Maryi w ofierze Chrystusa i odkupieniu. W koronie Matki Bożej w centrum kompozycji znajdowała się Pieta, z siedzącą, ukoronowaną Maryją Panną, z siedmioma mieczami boleści wbitymi w serce i martwym ciałem Jezusa złożonym u Jej stóp. Powyżej para aniołów adorowała wieńczący koronę krzyż z hierogramem Chrystusa, a na zwieńczeniu grzebienia korony był napis „Tibi Jesu - Tibi Maria”. U podstawy w otoku korony znajdowały się miniaturowe, wysadzane rubinami emblematy narzędzi męki Chrystusa z obliczem Chrystusa na chuście (Veraikonem) pośrodku, na osi kompozycji. Korona Dzieciątka była skromniejsza, ale nie zachowały się jej szczegółowe przerysy. Stelaż wykonany był z prostej blachy żelaznej, która w 1705 r. została zamieniona na złotą i wzbogacona klejnotami przez brata Makarego Sztyftowskiego, złotnika zakonnego.

W nowszych czasach

W drugiej połowie XVII wieku ofiarowywano także inne korony dla Cudownego Obrazu, których kształtu bliżej nie znamy. W roku 1671 koronę ofiarowała królowa Eleonora z Habsburgów, żona króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego, w latach 1710-16 - o. Konstanty Pawłowski, definitor prowincji paulinów i zakrystian jasnogórski, następnie w 1717 r. - król August II Mocny, który złożył swoją diamentową koronę jako wotum dziękczynne za traktat z konfederacją tarnogrodzką.
Korony rubinowe, tzw. Władysławowskie, zostały zdjęte z Obrazu zapewne w 1717 r. w związku z koronacją Wizerunku koronami papieskimi, przekazanymi dekretem przez papieża Klemensa XI. Parę koron wykonanych w Rzymie ofiarowała kapituła watykańska Bazyliki św. Piotra, które, od imienia papieża Klemensa XI, zostały nazwane Klementyńskimi. Prawdopodobnie już wówczas korony Władysławowskie zostały zdjęte, a poszczególne elementy dekoracji jubilerskiej przeniesione na szytą klejnotami sukienkę rubinową, gdzie po upływie prawie trzech stuleci zostały odnalezione i przypomniane przez Ewę Smulikowską w trakcie prowadzonej w latach 1968-78 inwentaryzacji zabytków sztuki Jasnej Góry. Wieloletnie badania tej autorki stanowią dziś podstawę wszelkich następnych prac w tym zakresie. Koronacja Obrazu koronami papieskimi była wielkim zaszczytem i podniesieniem rangi sanktuarium jasnogórskiego do skali światowej. Związane z tym zakrojone na dużą skalę uroczystości i obchody wpisały się na stałe w dzieje Jasnej Góry.
Jednakże w trakcie montowania koron na Obrazie okazało się, że i złoto, i klejnoty były tak złej jakości, że w największej dyskrecji ufundowano nowe, tego kształtu, ze szczerego złota i klejnotów, głównie diamentów pobranych z zasobów skarbca jasnogórskiego. Korony Klementyńskie (il. 4) były koronami królewskimi otwartymi. Miały bardzo charakterystyczny kształt. Podstawę otok zdobiły duże kaboszony i rauty, klejnoty oprawione w medaliony i kaszty. Grzebień zwieńczenia, szeroko rozchylony na zewnątrz, stanowiły sterczyny o potrojonych medalionach z wprawionymi kamieniami i ażurowymi prześwitami między nimi. Każdą z koron podtrzymywała para złotych aniołów. Masywny kształt koron, nieco przyciężki, był odrębny w stosunku do poprzednich koron Obrazu i tak charakterystyczny, że stanowił bezbłędny element datowania wszystkich kopii Obrazu, wykonywanych w tym czasie. W transpozycji sztuki ludowej ten kształt był obcy i zbliżał się niekiedy do pióropusza indiańskiego o rozchwianych piórach. Korony te od 1717 r. do 1909 r. zdobiły Obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Tegoż roku w nocy z 22 na 23 października korony Klementyńskie zostały skradzione z Obrazu wraz z figurami aniołów i tzw. sukienką perłową Matki Bożej. Okoliczności kradzieży dotąd nie wyjaśniono.

Korony Piusa X i Jana Pawła II

Nowe korony już na przełomie 1909 i 1910 r. ufundował papież Pius X (il. 5) na prośbę o. Euzebiusza Rejmana za pośrednictwem arcybiskupa lwowskiego Józefa Bilczewskiego i ks. Adama Stefana Sapiehy, wówczas szambelana papieskiego, późniejszego biskupa krakowskiego. Koronacja odbyła się szybko - 22 maja 1910 r., gdyż Stolica Apostolska uprzedziła w ten sposób zamiar cara Mikołaja II, który w ramach imperialnej polityki rusyfikacyjnej również był skłonny ufundować nową parę koron dla Wizerunku Jasnogórskiego. Korony fundacji Piusa X, które obchodzą w tym roku właśnie swoje stulecie, dotąd zdobią (okresowo) Obraz Matki Bożej. Ich kształt jest pośredni między układem otwartych koron królewskich a zamkniętą formą koron imperialnych. Sylweta koron nawiązuje do tradycji koron Władysławowskich o jednolitej płaszczyźnie z zatarciem różnicy między kabłąkiem podstawy a grzebieniem zwieńczenia, zamkniętej w zwartą całość. Całe tło pokrywa drobniutki, zwarty relief ornamentalny, lekko wypukły, wzbogacony niezbyt licznie kamieniami. Zwieńczenie palmetowych sterczyn o naprzemiennej wysokości zdobi dziewięć sześciopromiennych gwiazd wysadzanych diamencikami. Koronę Dzieciątka Jezus wieńczą małe szafiry. Pośrodku koronę Maryi zdobi dziesięciopromienna gwiazda diamentowa, w koronie Dzieciątka Jezus jest krzyżyk. Dwie pary smukłych aniołów wykonanych w emalii, o tęczowych skrzydłach i białych tunikach, podtrzymują obie korony, powtarzając niejako motyw przejęty z koron Klementyńskich. Korony Piusa X używane są jako komplet do sukienki diamentowej Obrazu.
W drugiej połowie XX wieku powstało jeszcze kilka koron. Najważniejsze z nich to korony ufundowane na tysiąclecie chrztu Polski, jako komplet do sukienki milenijnej. Ostatnie korony ufundował pod koniec życia - w 2005 r. Papież Jan Paweł II (il. 6). Koronacja tymi koronami odbyła się 26 sierpnia 2005 r. - w uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej, wraz z obchodami jubileuszu 25-lecia NSZZ „Solidarność”. Ideowo symbolizują one majestat Królowej Korony Polskiej z motywem orłów piastowskich.

2010-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem

2025-12-28 18:50

[ TEMATY ]

rozmowa

Donald Trump

Władimir Putin

PAP

Władimir Putin, prezydent Rosji

Władimir Putin, prezydent Rosji

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że odbył „dobrą i bardzo produktywną” rozmowę telefoniczną z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Do rozmowy doszło tuż przed spotkaniem Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Podziel się cytatem - napisał Donald Trump na swoim portalu Truth Social. Zapowiedział, że spotkanie z Zełenskim odbędzie się w głównej jadalni w jego willi Mar-a-Lago na Florydzie i że odbędzie się z udziałem prasy.
CZYTAJ DALEJ

Rok łaski i nadziei – uroczyste zakończenie Roku Jubileuszowego w katedrze świdnickiej

2025-12-28 20:08

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Marek Mendyk

Święta Rodzina

rok jubileuszowy

Świdnica ‑ Katedra

Hubert Gościmski

Uroczysta Msza św. kończąca Rok Jubileuszowy w diecezji świdnickiej – Eucharystii przewodniczył bp Marek Mendyk w koncelebrze z bp. Adamem Bałabuchem, bp. Ignacym Decem oraz kapłanami diecezji świdnickiej

Uroczysta Msza św. kończąca Rok Jubileuszowy w diecezji świdnickiej – Eucharystii przewodniczył bp Marek Mendyk w koncelebrze z bp. Adamem Bałabuchem, bp. Ignacym Decem oraz kapłanami diecezji świdnickiej

Za łaską Pana Boga przeżyliśmy rok jubileuszowy, czas szczególnej bliskości Boga, który dał nam nadzieję i pokój – podkreślił bp Marek Mendyk podczas uroczystej Mszy św. w katedrze świdnickiej 28 grudnia, kończącej Rok Jubileuszowy w diecezji. Wspólna modlitwa, sprawowana w święto Świętej Rodziny, stała się nie tylko dziękczynieniem za otrzymane łaski, ale także wezwaniem do dalszego budowania Kościoła jako wspólnoty opartej na miłości, jedności i wzajemnej odpowiedzialności.

W liturgii uczestniczyli licznie zgromadzeni wierni z różnych zakątków diecezji, przedstawiciele wspólnot, parafii jubileuszowych oraz rodziny, które pragnęły wspólnie dziękować Bogu za czas szczególnej łaski.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany w L4 od 2026 roku. Czego będą dotyczyć nowe reguły?

2025-12-29 10:28

[ TEMATY ]

Zwolnienie lekarskie

Adobe Stock

1 stycznia 2026 roku wchodzą w życie daleko idące zmiany w polskim systemie ubezpieczeń społecznych. Nowe przepisy mają m.in. umożliwić wykonywanie pracy u jednego pracodawcy przy jednoczesnym przebywaniu na zwolnieniu lekarskim u innego, o ile nie będzie to sprzeczne z celem zwolnienia. Dodatkowo od stycznia zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy będzie można uzyskać nie tylko od lekarza, ale i pielęgniarki czy fizjoterapeuty. Zmiany prawne mają także istotnie wzmocnić mechanizmy nadzorcze ZUS.

– Od stycznia 2026 roku wprowadzone będą liczne zmiany w systemie ubezpieczeń społecznych. Obejmą one skutki zarówno dla pracowników i pracodawców, jak i dla systemu ubezpieczeń społecznych w zakresie orzeczników oraz uprawnień Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dotychczasowe przepisy, bardzo rozproszone, mają być skonsolidowane i doprecyzowane – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria dr Anna Banaszewska, radca prawny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję