Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Czuwają ze Wspomożycielką

W sanktuarium Wspomożenia Wiernych w Przyłękowie trwają czuwania maryjne.

[ TEMATY ]

czuwanie

salezjanie

Parafia MBWW Przyłęków

Czuwanie w Przyłękowie.

Czuwanie w Przyłękowie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak podkreślają gospodarze miejsca – księża salezjanie – czuwania ku czci Wspomożycielki rozpoczynają modlitwą różańcową, podczas której odczytywane są prośby i podziękowania od wiernych. Po procesji wokół sanktuarium sprawowana jest Msza św. z okolicznościowym kazaniem głoszonym przez zaproszonego kapłana i uroczystym błogosławieństwem.

Na pierwszym w tym roku czuwaniu gościł salezjanin z Zabrza ks. Krzysztof Pyzik, który w kazaniu nawiązywał do życia męczennika św. Wojciecha. Czuwanie poprzedziła droga krzyżowa. Mszy św. przewodniczył dziekan dekanatu żywieckiego ks. Stanisław Kozieł, który odchodzi na emeryturę. W kazaniu odniósł się do osób wielkiej wiary. Wskazał na Maryję, która pokazuje grzesznikom różne drogi powrotu do Boga. Przywołał również mamę św. Jana Bosko – Małgorzatę, która Boga stawiała na pierwszym miejscu i brała Go pod uwagę w jej decyzjach, słowach i czynach. Za dr. Jakubem Pawlikowskim ks. Kozieł stwierdził, że dzięki wierze chorzy lepiej radzą sobie w obliczu cierpienia, któremu mogą nadać wartość pozytywną. Mszę św. uświetniła grupa śpiewacza „Przyłękowianie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czuwania odbywają się każdego 24 dnia miesiąca. Następne zaplanowano 24 września o godz. 16.

W czuwania wpisał się również odpust parafialny. Ekonom z Krakowa ks. Piotr Pawelec wrócił uwagę na piękno otaczającej przyłękowskiej przyrody, w której można doświadczyć Pana Boga i zawierzać Maryi siebie i swoje życie. Wspomniał o swojej drodze do kapłaństwa, na której stanął obecny proboszcz z Przyłękowa ks. Janusz Goraj. Ks. Piotra zachwyciła serdeczność, jaką go obdarzył ks. J. Goraj podczas rozmowy w zgromadzeniu salezjanów. To mu pomogło w rozeznaniu powołania, że chce służyć u salezjanów.

2023-08-26 17:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Salezjańska parafia na Stradomiu

Jesteśmy na etapie zbierania sił, by to, co planujemy, zrealizować w sposób odpowiedzialny – mówi ks. Adam Jarząbek.

Niedaleko Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie można zauważyć monumentalną świątynię stradomskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Powstała ona w latach powojennych, a jej gospodarzami od zarania jest Towarzystwo św. Franciszka Salezego. Od czerwca 2022 r. funkcję proboszcza i przełożonego częstochowskiej salezjańskiej wspólnoty pełni ks. Adam Jarząbek. – Z wielkim pokojem w sercu, ale też nie bez obaw, przyjąłem propozycję bycia proboszczem i dyrektorem częstochowskiej Wspólnoty Salezjańskiej. Zdawałem sobie sprawę, że moja posługa będzie ode mnie wymagała wiele sił i wzięcia odpowiedzialności za powierzone dzieła. Są one przecież nierozerwalnie związane z życiem wielu pokoleń kapłanów-salezjanów, którzy oddali swoje duszpasterskie serce mieszkańcom Stradomia i całego częstochowskiego regionu – mówi z głęboką troską ksiądz proboszcz.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

2024-04-30 21:13

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję