Chyba każdy z nas w ostatnim czasie odwiedził jakiś cmentarz. Zapalił znicz, świeczkę, lampkę - symbol pamięci, modlitwy. Przyzwyczailiśmy się do tych listopadowych wypraw na nekropolie, tak dobrze nam znane, że już się nawet im nie przyglądamy, zmierzając po przekroczeniu bramy prosto na groby naszych najbliższych. Tymczasem cmentarze posiadają najczęściej swój niepowtarzalny urok - blask "tajemnicy świętych obcowania". Wrosłe przez wieki w pejzaż miast, stają się czymś więcej niż miejscem ostatniego spoczynku. Cmentarze - zabytki. Z pewnością właśnie do takich należy nekropolia przy ul. Lipowej w Lublinie - jeden z najstarszych i najładniejszych cmentarzy w kraju. Często porównywany ze stołecznym powązkowskim, wileńską Rossą i Rakowickim w Krakowie. Nasz fotoreporter - Stanisław Sadowski - zechciał podzielić się z czytelnikami Niedzieli swoim spostrzeżeniem piękna cmentarza na Lipowej. Spójrzmy przez jego obiektyw. Być może dostrzeżemy coś, co umknęło naszej uwadze. A ci, którzy jeszcze tego miejsca nie odwiedzili, być może wybiorą się na Lipową, by odnaleźć groby z fotografii pana Stanisława.
Pomóż w rozwoju naszego portalu