W parafii św. Andrzeja Boboli odbyło się spotkanie, podczas którego zostały podsumowane oazy wakacyjne Ruchu Światło-Życie oraz piesza pielgrzymka na Jasną Górę.
Piknik oazowo-pielgrzymkowy był kontynuacją wspólnych działań duszpastersko- ewangelizacyjnych. Tegoroczna, 45. pielgrzymka na Jasną Górę, odbyła się pod hasłem „Drogowskazy Nowego Człowieka” i przybliżyła pątnikom zasady kształtowania wiary według sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. - Jako ludzie wierzący tworzymy jedną wspólnotę i razem radujemy się naszą wiarą - podkreśla ks. Mirosław Ładniak, przewodnik lubelskiej pielgrzymki i proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Lublinie. Jak podsumowuje, w sierpniowej wędrówce na Jasną Górę wzięło udział kilka tysięcy osób, z czego tysiąc pielgrzymowało z Lublina do Częstochowy przez 12 dni, ale zdecydowana większość wybrała opcję „Ile możesz”, spędzając na szlaku jeden lub kilka dni. Ten pomysł trafił na bardzo podatny grunt i będzie głównym punktem rozwoju pielgrzymki w kolejnych latach.
Z frekwencji na wakacyjnych oazach zadowolony jest ks. Jerzy Krawczyk, moderator Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Lubelskiej. W oazach dziecięcych i młodzieżowych udział wzięło kilkaset osób, zdecydowanie więcej niż w roku ubiegłym. Również małżeństw i rodzin, które skorzystały z rekolekcji proponowanych przez Domowy Kościół, było więcej. Na ten duszpasterski sukces mogły wpłynąć działania związane z 50-leciem Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji, ale to przede wszystkim wynik chrześcijańskiej formacji i codziennego zaangażowania wielu osób, a także aktualność idei głoszonych przez ks. Franciszka Blachnickiego.
W centrum oazowo-pielgrzymkowego spotkania była Msza św. sprawowana pod przewodnictwem bp. Józefa Wróbla, po której odbył się przegląd zespołów pielgrzymkowych, koncert Magdy Anioł i Apel Jasnogórski z modlitwą o pokój. W uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej ksiądz biskup podzielił się ze zgromadzonymi refleksją nt. wesela w Kanie Galilejskiej. Wskazując na słowa Maryi: „Zróbcie wszystko, cokolwiek powie wam mój Syn”, zachęcał do ufnego podążania drogą wskazaną przez najlepszą Matkę. - Ewangelia ukazuje nam piękno wiary chrześcijańskiej, w której centrum jest miłość Chrystusa. Jasnogórskie wzgórze jest jak Kana Galilejska, z którego Maryja patrzy na nas tym samym wzrokiem, z taką samą miłością i zatroskaniem, jak na weselu, i uprasza nam u swojego Syna to, co tak bardzo potrzebne jest człowiekowi: wzajemną miłość i trwałość wiary - powiedział bp Wróbel. Pasterz podziękował zgromadzonym za tworzenie wspólnoty Ewangelii, Eucharystii i miłości, w której dokonuje się cud przemiany serc.