Reklama

Koncert Cwynara w Padwie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Muszę to uznać za przygodę niezwykłą. Oto całkiem przypadkowo, w czasie mojego kilkudniowego pobytu w Mediolanie i Forli śladami Anny German - podróży sentymentalnej, o której od lat marzyłem, a udało się ją zrealizować dopiero z okazji 75. rocznicy urodzin Anny German, która minęła 14 lutego br. („Niedziela” pisała o artystce w nr. 7/2011) - trafiłem na koncert Krzysztofa Cwynara w Padwie, mieście oddalonym od Forli zaledwie o 120 km.

Spotkanie w Padwie

Gdy dowiedziałem się o koncercie, pomyślałem - dlaczego nie! Tym bardziej że Krzysztof Cwynar bardzo lubił i cenił Annę German. Wiele lat współpracował z nią artystycznie i zaliczał się do wąskiego grona jej prawdziwych przyjaciół. Bardzo się lubili!
Nie - to nie przypadek! Ktoś nad tym czuwa… Bałem się jedynie o wejściówkę. Zadzwoniłem więc w tej sprawie do Krzysztofa Cwynara. Zanim zdążyłem powiedzieć, czym chcę mu zawracać głowę, on, i to natychmiast, ze swoją elegancją i dowcipem zaprosił mnie na swój koncert, dodając: - Nie przyjmuję odmowy!
Idąc do bazyliki św. Antoniego w Padwie, gdzie za kilka minut miał się rozpocząć uroczysty koncert, wieńczący zakończenie włoskiej części dwutygodniowego Europejskiego Rajdu 150 motocyklistów szlakiem Legionów gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, obserwowałem tłumy spieszące na spotkanie z polskim artystą. Nie ukrywam - serce biło mi mocno i szybko, rosłem, zachwycony i dumny!
Pod bazylikę podjeżdżały motocykle - i to jakie… W życiu nie widziałem takich maszyn i tak ubranych motocyklistów z wielu krajów.
Samochody osobowe, autobusy zapełniły podwórze kościelne i przyległe uliczki…
Wchodzę po szerokich, chyba marmurowych schodach, mijam ogromne drzwi. Tłum ludzi. Widzę rzęsiście rozświetlone kinkiety, żyrandole - dużo światła, reflektory.
W świątyni panuje nastrój wyczekiwania. Wszędzie porządek i uderzająca cisza... Mimo że kościół olbrzymi, miejsc wolnych nie zauważyłem, a wnętrze mieści chyba ze dwa, a może nawet trzy tysiące ludzi.
Krzysztof Cwynar rozpoczyna swój występ pieśnią „Panie, Ty wiesz”. Zrywają się frenetyczne oklaski. Następnie - „Portret Matki” i „Czyńcie wszystko” - owacja na stojąco!... i to już po trzecim utworze!
Słyszę pierwsze dźwięki rozpoczynające pieśń dedykowaną Janowi Pawłowi II - „Santo subito, santo”, coś niewiarygodnego - ludzie stoją! Wysłuchują na stojąco cały utwór!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dialog z publicznością

Krzysztof Cwynar nie tylko śpiewa, prowadzi też konferansjerkę, rozmawia z publicznością, opowiada o Polsce, o sobie, o swoich niepełnosprawnych artystach, którymi od lat się zajmuje. Brawa, brawa! Więź piosenkarza z rozentuzjazmowaną wielojęzyczną widownią coraz bardziej się zacieśnia i umacnia. Na zakończenie recitalu Cwynar śpiewa z wielką ekspresją, całym sobą, pieśń „Żyj, Polsko moja, długo żyj”. Niesamowite - wszyscy ludzie stoją - znów owacja na stojąco, i to już kolejny raz przez cały utwór. Nieprawdopodobne emocje… Ludzie mają łzy w oczach - ja także, ze szczęścia i radości, a także z żalu, że nasz artysta cieszy się większym uznaniem poza granicami swojej Ojczyzny! Mimo że to kościół, słyszę prośby o bisy!
Krzysztof Cwynar z naręczem kwiatów stoi rozpromieniony, szczęśliwy, kłania się, dziękuje, mówiąc: - Dla takiej chwili, jak ta teraz, warto pokonać nawet najdalszą odległość. Dziękuję serdecznie...
Koniec koncertu. Młodzi i starsi komentują występ Krzysztofa Cwynara. Nie ukrywam - podsłuchuję. Opinie są jednoznaczne - entuzjastyczne! Warto było tam być, w tym szczególnym miejscu - miejscu pielgrzymek do grobu św. Antoniego w bazylice w Padwie, w której dobre imię Polski sławił - no może niezbyt rozpieszczany przez polskie media, głównie telewizję - wielki Polak i artysta Krzysztof Cwynar.

Na motocyklach po Europie

Po koncercie i ja w końcu dopycham się do wianuszka osób, które otaczają Cwynara.
Pytam o Europejski Rajd Motocyklistów, jego w nim obecność i organizatorów koncertu w Padwie. - Rajd rozpoczął się 7 maja 2011 r. - wyjaśnia Cwynar - w niewielkiej polskiej miejscowości Niegowić k. Pierzchowca, gdzie urodził się gen. Dąbrowski i gdzie wikariuszem był ks. Karol Wojtyła.
Jak się dowiaduję, organizatorem tego wielkiego rajdowego wydarzenia było Towarzystwo Krzewienia Oświaty Polskiej w Danii oraz MotoElita - organizacja z Nowego Sącza. Głównym koordynatorem był ks. Jan Zalewski, proboszcz w Haderslev w Danii.
- Uczestników rajdu - opowiada Cwynar - i zgromadzonych gości na dziedzińcu Urzędu Miasta na kilka godzin przed koncertem 20 maja br. powitali burmistrz Padwy Flavio Zanonato ze swoimi urzędnikami oraz prezes Stowarzyszenia Polsko-Włoskiego w Padwie (Associazione Italo-Polacca Padova) dr Ewa Denikiewicz-Piacentile.
- Wszystkim uczestnikom - mówił Krzysztof Cwynar - umożliwiono zwiedzanie Uniwersytetu Padewskiego, gdzie swego czasu zaistniały takie autorytety, jak: Kopernik, Kochanowski, Ciołek. Zwiedzaliśmy też padewskie Duomo - katedrę, w której odbyło się spotkanie z prof. Ryszardem Demelem, Polakiem, wszechstronnie utalentowanym artystą, który opowiedział o swoim życiu, twórczości, prezentując wykonane tam przez niego zjawiskowej urody witraże.
Patronami tego niezwykle kształcącego i widowiskowego mityngu byli: abp Józef Kowalczyk - prymas Polski, abp Celestino Migliore - nuncjusz apostolski w Polsce, a także kard. Stanisław Dziwisz - metropolita krakowski, bp Wiktor Skworc - biskup tarnowski, Wojciech Ponikiewicz - ambasador RP w Rzymie oraz gen. insp. Andrzej Matejuk - komendant główny policji.

Jak Legiony Dąbrowskiego

- Nigdy nie zapomnę - dodaje wzruszony Krzysztof Cwynar - jak z wielkim przejęciem przedstawiciel MotoElity z Nowego Sącza opowiadał o ich wjeździe na motorach do centrum Rzymu: „Jakby witane przez rzymian wjechały na motorach Legiony Dąbrowskiego - tak się wtedy czuliśmy…”.
To święto „Mazurka Dąbrowskiego” pozostanie w duszach ludzi jako niezwykły dar pamięci o niełatwej przeszłości Polaków, których marzenie o wolności ziściło się dopiero wtedy, gdy nastał nasz papież - Jan Paweł II.
- Dzięki zaproszeniu przez panią Piacentile, abym dał koncert pieśni religijnych z mojej najnowszej płyty dla międzynarodowej widowni w padewskiej bazylice - wyjaśnia Cwynar - zrozumiałem, że warto czekać w życiu na takie chwile jak ta, kiedy śpiewałem pieśń o Papieżu „Santo subito, santo”.
Jakże miło! Zaszczytnie…

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O ducha służby, miłosierdzia - rozpoczęły się rekolekcje pracowników Służby Zdrowia

O ducha służby, miłosierdzia, cierpliwości i pokoju modlą się na Jasnej Górze w przededniu Pięćdziesiątnicy, czyli uroczystości Zesłania Ducha Świętego, uczestnicy dwudniowych rekolekcji środowiska medycznego. Odbywają się one po raz 44., zostały zapoczątkowane przez bł. ks. Jerzego Popiełuszko. - Uczył nas, nawet swoją postawą, jak mieć serce dla człowieka - mówią pielęgniarki, które pamiętają pielgrzymki z bł. ks. Jerzym.

Maria Labus z Katowic dyplom pielęgniarski otrzymała w 1958r. Jedną z pierwszych pielgrzymek, które zapamiętała to ta, której towarzyszył bł. ks. Jerzy. - To śmieszne co powiem, ale wydawało mi się, że to taki młody ksiądz – przyznała przytaczając jednocześnie swój obraz błogosławionego księdza kiedy siedział na stopniach ołtarza z ręką na policzku. - Cichutki, nigdy nie wiedział dlaczego się go ludzie czepiają o kwestie polityczne – opowiadała pielęgniarka dodając, że bł. ks. Popiełuszko kierował się sercem i służbą Bogu.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

2024-05-17 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co oprócz Mszy zaczęło się w Wieczerniku? Dlaczego warto modlić się nowenną? I co to ma wspólnego z Maryją? Zapraszamy na osiemnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o pięknie modlitw nowennowych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję