Reklama

Kościół

Kardynał Becciu, skazany w Watykanie: chcę wykrzyczeć światu moją niewinność

Włoski kardynał Giovanni Angelo Becciu, skazany w sobotę przez Trybunał w Watykanie na pięć i pół roku więzienia w procesie dotyczącym nieprawidłowości w zarządzaniu funduszami Sekretariatu Stanu, oświadczył, że chce "wykrzyczeć światu", że jest niewinny. Absolutnie nie popełniłem przestępstw, o które mnie oskarżono - powiedział w poniedziałek w telewizji RAI były zastępca sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej.

[ TEMATY ]

kard. G. A. Becciu

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wywiadzie dla pierwszego programu włoskiej telewizji publicznej kardynał Becciu, który otrzymał wyrok sądu pierwszej instancji, stwierdził: "Nie jest miło być skazanym. Byłem skonsternowany i czułem na sobie ciężar siebie samego, mojej rodziny i także Kościoła".

Reklama

Zapytany o to, czy papież Franciszek wierzy w jego niewinność, odparł: "Sądzę, że tak i mam taką nadzieję. Ja natomiast - to pewne - zrobię wszystko, by udowodnić, że jestem niewinny".

Podziel się cytatem

"W sądowych instancjach i na wszelkie możliwe sposoby chcę wykrzyczeć światu, że jestem niewinny; że absolutnie nie popełniłem przestępstw, o które mnie oskarżono".

Były zastępca sekretarza stanu i były prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, zdymisjonowany przez Franciszka w 2020 roku, odniósł się też do głównego wątku procesu, jakim był zakup luksusowej kamienicy w Londynie ze środków Sekretariatu Stanu. Nieruchomość ta została potem sprzedana przez Watykan ze stratą w wysokości ponad 100 mln euro.

Kardynał Becciu wyjaśnił, że zakup kamienic to "tradycja Stolicy Apostolskiej". Jak zaznaczył, od czasu zawarcia Paktów Laterańskich w 1929 roku, które wyodrębniły państwo Watykan, zaczęto inwestować w nieruchomości w Londynie, Paryżu, Rzymie.

Zapewnił, że to nie on wybrał londyńską nieruchomość.

"Nadzorowałem pracę 17 biur. Nie miałem czasu śledzić krok za krokiem wszystkich kwestii ekonomiczno-finansowych. Było biuro administracyjne, które zajmowało się administracją, a także inwestycjami" - oznajmił.

Zapytany o to, czy roztropne było takie inwestowanie pieniędzy, kardynał Becciu stwierdził: "To moi technicy mówili, że można to zrobić i wynika z tego wielka korzyść dla Stolicy Apostolskiej. Nie przedstawiali (mi) wielkiego ryzyka".

Reklama

Kardynał Becciu już w sobotę poinformował za pośrednictwem swoich obrońców, że złoży apelację od wyroku. Jak wynika z procedur sądowych, ma na to czas do wtorku.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ szm/

2023-12-18 20:56

Oceń: +7 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: kard. G. A. Becciu broni swego dobrego imienia

Były prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Giovanni Angelo Becciu wystąpił na drogę sądową przeciw tym, którzy – jak napisał w swym oświadczeniu – wyrządzili „gigantyczne szkody jemu i całemu Kościołowi”. Przypomniał, że kampanię „całkowicie bezpodstawnych oskarżeń” pod jego adresem rozpoczął 24 września włoski tygodnik „L'Espresso”. W tej sytuacji były już purpurat kurialny oznajmił, że za pośrednictwem kancelarii prawnej z Werony będzie się domagał odszkodowania za „doznane ogromne straty”.

Jego zdaniem dokumentacja, przekazana sądowi, wskazuje jednoznacznie „na bezzasadność zarzutów, wysuwanych wielokrotnie przez wspomniany tygodnik”. Kardynał zauważył, że „prawo i obowiązek informowania nie ma nic wspólnego z tym, co o mnie napisano, w narastającym ciągu wypaczania rzeczywistości, które rozmyślnie masakrowały i zniekształcały mój wizerunek jako człowieka i kapłana”.
CZYTAJ DALEJ

Rocznica masakry w Srebrenicy: pojednanie pamięci trudne, ale konieczne

2025-07-11 16:06

[ TEMATY ]

masakra

Bośnia i Hercegowina

Srebrenica

@Vatican Media

Memoriał ofiar masakry w Srebrenicy

Memoriał ofiar masakry w Srebrenicy

Trzydzieści lat po masakrze, która kosztowała życie ponad 8 tysięcy bośniackich muzułmanów, arcybiskup Sarajewa ponownie podkreśla konieczność dialogu i wzajemnego zrozumienia, aby przezwyciężyć ból i przerażenie. „Dialog jest fundamentalny, zwłaszcza dialog międzyreligijny. Kościół bardzo się w to angażuje” – mówi abp Tomo Vukšić.

Abp Vukšić mówi, że dziś czuje to samo co w dniu, w którym dowiedział się o straszliwej masakrze w Srebrenicy: „Z jednej strony jest niedowierzanie i wstrząs wobec bezsilności wspólnoty międzynarodowej, która nie zdołała zapobiec tak potwornej tragedii, a z drugiej strony – modlitwa za zmarłych oraz ludzka i chrześcijańska solidarność z cierpiącymi”.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję