Reklama

Święci i błogosławieni

Święci archaniołowie, 29 września

Obrońca, wysłannik i wskazujący Boga

Najwcześniej stykamy się z Aniołami Stróżami, o których niezwykłych działaniach dowiadujemy się od rodziców, babć już we wczesnym dzieciństwie. O Michale, Gabrielu i Rafale dowiadujemy się podczas kolejnych etapów poznawania duchowego świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aniołowie są z nami od najmłodszych lat, towarzyszą nam, czujemy ich obecność, ich natura, choć tak różna od naszej, jest nam bardzo bliska. Potrzebujemy ich subtelnej opieki a nawet ochrony przed złem, jakie może w dowolny sposób próbować do nas dotrzeć. Na pewnym etapie rozumienia świata poznajemy Archanioła Gabriela, który „zwiastował Pannie Maryi”; jest już konkretną postacią, wyobrażamy sobie jego twarz, sylwetkę i pewną wyjątkowość. Bo to jego Bóg wysłał do Maryi ze szczególną misją. Z pozostałymi spośród trójki Archaniołów bywa różnie; nasza wiedza o nich dociera w różnych momentach, a nieraz bywa znikoma.

Dlaczego pierwszy jest Michał?

„Któż jak Bóg” - to zawołanie pierwszego i najważniejszego spośród aniołów. Nie bez powodu zaczynamy od tego, którego sam Bóg wybrał i obdarzył szczególnym zaufaniem - Archanioła Michała. Dlaczego? Właśnie on, Michał, wystąpił przeciwko Lucyferowi i zbuntowanym przez niego aniołom, wypowiedział im wojnę posługując się właśnie hebrajskim tłumaczeniem swojego imienia Mika el (któż jak Bóg). „I nastąpiła walka w niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię; został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie” (Ap 12, 7-9). Archanioł Michał jawi się tu świadomym obrońcą Boga, a ponieważ atak szatana zostaje odparty i przenosi się na Kościół, Michał staje się więc także rzecznikiem Ludu Bożego, czyli Kościoła. Pisząc o zmartwychwstaniu w czasach ostatecznych Daniel przywoła Michała: „W owym czasie wystąpi (…) wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu” (Dn 12, 1a). Można się więc spodziewać, że jego doniosła rola rzecznika i opiekuna Ludu nie kończy się z chwilą zawiązania Kościoła na ziemi. Pismo Święte daje obietnicę opieki tego szczególnego Archanioła nad każdym spośród Bożego Ludu, kto będzie potrzebował, by stanął w jego obronie przed dostępem zła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Gabriel - „Mąż Boży”

Z Archaniołów spotykamy się z nim najczęściej. Często kojarzymy go jako kogoś, komu Bóg wyznaczył trudną a zarazem wyjątkową rolę; zawiązania pewnej niezwykłej rodziny, przekonanie, by po ludzku przyjęli duchową miłość. Gabriel to oczywiście Zwiastowanie. Niesienie Dobrej Nowiny, choć przecież tak nieprawdopodobnej. Przed tym najważniejszym były inne posłannictwa. To on przychodzi do Zachariasza, by obwieścić mu, że zostanie ojcem Jana Chrzciciela. Imię Archanioła pojawi się w Księdze Daniela, m.in. kiedy Gabriel wyjaśnia autorowi senne widzenie dotyczące czasów ostatecznych (Dn 8, 15-27). Do Zwiastowania wracamy chętnie przynajmniej raz w roku, podczas święta obchodzonego przez Kościół katolicki na 9 miesięcy przed Narodzeniem Pana Jezusa (25 marca). Wtedy szczególnie zwracamy uwagę na Archanioła Gabriela i jego niezwykłe posłannictwo. Widzimy blask, jakim był otoczony i próbujemy sobie wyobrazić, co czuła Maryja, gdy go ujrzała, a co, gdy dowiedziała się, z czym do Niej przybył. Poznała, że jest wysłannikiem Boga, więc się nie zawahała. Odtąd był przy Świętej Rodzinie w najtrudniejszych momentach. Św. Józefowi wyjaśniał w snach wątpliwości, pocieszał Jezusa w Ogrójcu.

Rafał - „Bóg uleczył”

Archanioł Rafał jest tym spośród aniołów, który pośredniczy między Bogiem a ludźmi. Jego zadaniem jest wskazywanie Bożej wspaniałomyślności i dobroci. Nie lęk i bojaźń mają być właściwą drogą człowieka tylko wysławianie Pana, oddawanie mu czci i dziękowanie za wszystko, co dla nas uczynił. W odpowiednim momencie pojawia się, by dać wskazówkę, wyjaśnić, czego Bóg oczekuje od człowieka - „Ja jestem Rafał, jeden z siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański. (…) Przestańcie się lękać! Pokój wam! Uwielbiajcie Boga po wszystkie wieki!” (Tb 12, 15-17).

2012-12-31 00:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron myśliwych

Hubert żył i działał 1300 lat temu na pograniczu dzisiejszej Belgii i Holandii. Był biskupem Maastricht - miasta o starej tradycji, będącego pierwszą stolicą Franków, plemienia germańskiego, które zdominowało inne ludy zamieszkujące dzisiejszą Francję (od nich też cały kraj przyjął nazwę Francja, czyli kraina Franków). Frankowie już w V wieku, czyli na 200 lat przed czasami św. Huberta, przenieśli swe siedziby bardziej na południe, w okolice Chartres, Reims, Paryża, a dawna siedziba frankońskich wodzów podupadła na tyle, że św. Hubert (+751), wybrany na biskupa Maastricht, przeniósł stolicę biskupstwa do rozkwitającego wówczas pobliskiego miasta Liège.
Św. Hubert został uznany za patrona myśliwych. Brał udział w łowach już jako młody chłopiec, będąc giermkiem jednego z frankońskich wodzów. Legenda mówi, że podczas jednego z polowań ujrzał on jelenia z krzyżem między rogami, który do niego przemówił, aby porzucił uciechy tego świata i oddał się na służbę Bogu. Hubert posłuchał tego wezwania i za kilkanaście lat stał się gorliwym biskupem, który niezmordowanie przemierzał okoliczne osady, by zjednać ich mieszkańców dla wiary w Chrystusa i włączyć we wspólnotę Kościoła.
Św. Hubert został uznany za patrona myśliwych pewnie dlatego, że zrozumiał wezwanie, jakie kierował do niego leśny zwierz. Ludzie ostatnich dwóch wieków zapomnieli, że wszelka zwierzyna - począwszy od najmniejszego robaczka, a na wielorybie skończywszy - to nasi bracia, tworzący wraz z nami łańcuch krainy życia, w którym naruszenie jednego z ogniw może grozić przerwaniem jego ważnej arterii.
Wielu spośród nas jest zatroskanych o to, by świat naszych mniejszych braci uchronić od samolubnych, pozbawionych troski nawet o własną przyszłość poczynań bezmyślnych ludzi. Wielu zabiega o ustanowienie praw, które chroniłyby podstawowe prawa świata zwierząt i roślin, które zabraniałyby wyrębu resztek leśnych obszarów na kontynentach obu Ameryk, Azji, Afryki i Europy; praw, które pozostawiłyby zwierzętom potrzebną im przestrzeń życiową, a nie widziały ich miejsca w zamkniętych klatkach czy na wybiegach ogrodów zoologicznych lub rezerwatów przyrody; praw zabraniających manipulacji kodem genetycznym świata roślin i zwierząt, podejmowanych przez nieodpowiedzialnych ludzi w imię rzekomego ulepszania gatunków.
Św. Hubert był uważany także za patrona chorych na wściekliznę i epileptyków. Nie tylko więc o zarażone wścieklizną lisy czy inne zwierzęta poleca nam się troszczyć, obiecując swoją pomoc tym, którzy podejmują się takiej służby, ale nade wszystko nakazuje nam leczyć ludzi chorych na liczne odmiany wścieklizny. Takowych w naszych czasach jest jakby więcej niż niegdyś, mimo że nie ugryzł ich żaden wściekły zwierz. Wystarczy włączyć telewizor czy wziąć do ręki gazetę, by znaleźć się w obliczu setek gniewnych, agresywnych, wściekłych ludzi, których TV oraz prasa reklamuje, promuje, wspiera, przyczyniając się do zarażania wirusami wścieklizny kolejnych ludzi.
A ileż troski należałoby dziś poświęcić leczeniu ludzi chorych na różnorodne odmiany padaczki ducha, która powoduje utratę przytomności umysłu, depresje, samobójstwa, niezdolność do podjęcia pracy, do jej radosnego wykonywania...

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: dziękczynienie za dar przyjęcia I Komunii Świętej

2024-05-15 17:34

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

Przyjeżdżają, aby podziękować za dar przyjęcia I Komunii Świętej. To czas dziękczynienia dzieci, ale i rodziców, katechetów, duszpasterzy - docierają na Jasną Górę ze wszystkich stron Polski.

- Tworzymy piękną rodzinę, bo jesteśmy tu wspólnie z dziećmi, ich rodzicami, opiekunami, nauczycielami - zauważył proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela z Chełma z diec. tarnowskiej ks. Jerzy Bulsa.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa przywiózł pomoc dla mieszkańców Strefy Gazy

2024-05-16 16:45

[ TEMATY ]

strefa gazy

Abp Pizzaballa

Włodzimierz Rędzioch

Pierbattista Pizzaballa OFM

Pierbattista Pizzaballa OFM

Łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa przyjechał dziś do Strefy Gazy. Jest to pierwszy etap misji humanitarnej prowadzonej z Zakonem Maltańskim, we współpracy z Malteser International i innymi partnerami, mającej na celu przekazanie żywności i lekarstw mieszkańcom Gazy, odciętym od świata z powodu działań wojennych.

Wraz z kard. Pizzaballą do Strefy Gazy przyjechali m.in. wielki szpitalnik Zakonu Maltańskiego Alessandro de Franciscis i proboszcz z Gazy, ks. Gabriele Romanelli, którego wybuch wojny w październiku ub.r. zastał w Betlejem i od tamtej pory nie mógł wrócić do swej parafii.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

div>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję