Tradycyjna procesja ku czci św. Stanisława Biskupa i Męczennika, głównego patrona Polski przeszła dziś z katedry na Wawelu na Skałkę, gdzie koncelebrowano Mszę św. przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci.
Na początku Mszy św. abp Marek Jędraszewski przypomniał, że 770 lat temu, dokładnie 8 maja 1254 r., po raz pierwszy przy grobie św. Stanisława, kanonizowanego zaledwie osiem miesięcy wcześniej, spotkali się biskupi i książęta podzielonej ówczesnej Polski dzielnicowej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
![](https://www.niedziela.pl/gifs/portaln/624x400/1715519988.jpg)
- Zapewne to spotkanie pozwoliło im odzyskać tak upragnione przez większość Polaków poczucie narodowej jedności i podjąć wysiłki, aby tę jedność na nowo przywrócić i doprowadzić do tego, aby całością ziem polskich mógł władać koronowany władca, wywodzący się z rodu Piastów - mówił metropolita krakowski, zaznaczając, że dokonało się to najpierw 41 lat później, gdy królem Polski został Przemysł II. Ostatecznie to wielkie pragnienie o charakterze narodowo-politycznym zostało przypieczętowane w 1320 r. koronacją księcia Władysława Łokietka w katedrze na Wawelu.
Reklama
Arcybiskup zwrócił uwagę, że pierwsze uroczyste obchody męczeńskiej śmierci św. Stanisława wzbudziły wśród ich uczestników przede wszystkim refleksje o charakterze ściśle religijnym. Były one związane z tajemnicą Eucharystii, którą Chrystus ustanowił słowami: „To jest Ciało moje, która za was będzie wydane… Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana… To czyńcie na moją pamiątkę”.
- Męczeńska śmierć Stanisława, który tutaj, na Skałce, w kościele św. Michała został zamordowany w czasie sprawowania Mszy św., kazała nieodparcie łączyć przelanie jego krwi z Krwią Chrystusa - mówił metropolita krakowski, zaznaczając, że to powiązanie męczeńskiej śmierci św. Stanisława z tajemnicą Eucharystii jest przeżywane w tym roku w szczególnie głęboki sposób, ponieważ w Archidiecezji Krakowskiej trwa Kongres Eucharystyczny. Zakończy się on 15 czerwca, w dniu beatyfikacji ks. Michała Rapacza, zamordowanego przez polskich komunistów 12 maja 1946 r. - dziś przypada dokładnie 78. rocznica jego męczeńskiej śmierci.
- Również o ks. Michale możemy mówić jako o kapłanie Eucharystii - i to nie tylko dlatego, że jako kapłan został powołany i wyświęcony do jej sprawowania, ale również dlatego, że przed Najświętszym Sakramentem spędzał długie godziny, także podczas nocy, modląc się za swoich parafian w Płokach niedaleko Trzebini - mówił arcybiskup, zauważając, że obecność nuncjusza apostolskiego, członków polskiego Episkopatu, przedstawicieli władz państwowych i samorządowych sprawia, że kongres zdecydowanie wykracza poza ramy Archidiecezji Krakowskiej.
Reklama
Abp Marek Jędraszewski przywitał abp. Antonio Guido Filipazzi, nuncjusza apostolskiego w Polsce, przedstawicieli polskiego Episkopatu - kardynałów, arcybiskupów i biskupów, ojców paulinów - gospodarzy Skałki, przedstawicieli władz państwowych i samorządowych - zastępcę szefa Kancelarii Prezydenta RP min. Piotra Ćwika, wojewodę małopolskiego Krzysztofa Jana Klęczara, marszałka województwa małopolskiego Witolda Kozłowskiego, wiceprzewodniczącą Rady Miasta Krakowa Iwonę Chamielec, parlamentarzystów i eurodeputowanych, korpus dyplomatyczny, służby mundurowe, przełożonych zakonów męskich i żeńskich, uczelnie Krakowa, członków kapituł, kurii diecezjalnych i zakonnych, seminaria duchowne, poczty sztandarowe i asysty w strojach regionalnych, a także wszystkich pielgrzymów i czcicieli św. Stanisława.
Prosząc nuncjusza apostolskiego o przewodniczenie Eucharystii, metropolita krakowski zapowiedział jej intencję: „o błogosławieństwo dla naszej ojczyzny, o budowanie przez nią swego życia społecznego i narodowego na niewzruszalnych fundamentach Dekalogu i obydwóch przykazań miłości, a w szczególności na prawdzie i wzajemnym poszanowaniu”. Modlono się także o sprawiedliwy pokój dla Ukrainy, Ziemi Świętej i dla całego świata.
W czasie homilii abp Antonio Guido Filipazzi wskazując na aktualność tajemnicy wniebowstąpienia Jezusa, zaznaczył, że „po pierwsze, przyniosło nam zbawienie; po drugie, Pan Jezus ukazuje się w nim jako nasz wzór życia; po trzecie, uczy nas, że wszystko, co Chrystus przeżył, czynił po to, abyśmy mogli przeżywać to w Nim i aby On przeżywał to w nas”. Odwołując się do czytań mszalnych, zauważył, że wniebowstąpienie jest punktem wyjścia misyjnego rozwoju Kościoła, a św. Paweł pisze, że stanowi ono dopełnienie planu zbawienia i w tym kontekście napomina wszystkich członków Kościoła, aby zachowali „jedność ducha dzięki więzi, jaką jest pokój” (Ef 3,3).
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
![](https://www.niedziela.pl/gifs/portaln/624x400/1715520005.jpg)
Reklama
Arcybiskup stwierdził, że wniebowstąpienie zwraca uwagę na wewnętrzną komunię i misję Kościoła, które - jak nauczał św. Jan Paweł II - „są ze sobą głęboko złączone, przenikają się i nawzajem implikują”. - Dlatego pragnę wezwać Kościół Boży w Krakowie i w Polsce do szczerej i skutecznej jedności; jedności, która opiera się na racjach nadprzyrodzonych, a nie tylko ludzkich, aby można było wiarygodnie i owocnie wypełniać misję, otrzymaną od Boskiego Założyciela, a także być ziarnem zgody w dzisiejszym społeczeństwie i świecie, które są tak spolaryzowane i skonfliktowane - zachęcał nuncjusz apostolski w Polsce.
W kontekście obchodów ku czci św. Stanisława i Kongresu Eucharystycznego w Archidiecezji Krakowskiej arcybiskup zaprosił do krótkiej medytacji nad tajemnicą wniebowstąpienia w odniesieniu do Eucharystii i męczeństwa. Zaznaczył, że wiara w obecność Jezusa w Eucharystii musi być nieustannie ożywiana, abyśmy przyjmowali wobec niej właściwe postawy. W tym kontekście zachęcił do „zrobienia poważnego rachunku sumienia z tego, jak my osobiście, w naszych wspólnotach, w naszych świątyniach, podczas liturgii, zachowujemy się względem Jezusa, prawdziwego Boga i prawdziwego Człowieka, obecnego w sakramencie Jego Ciała i Krwi”. Stwierdził, że pomocą w pogłębianiu wiary w obecność Jezusa w Eucharystii jest częsta praktyka adoracji Najświętszego Sakramentu, a także zgłębianie wiedzy na temat treści wiary katolickiej dotyczącej tego sakramentu. Zwrócił uwagę, że dzięki Eucharystii to, co mogłoby się wydawać oddaleniem Jezusa od nas po Jego wniebowstąpieniu, w rzeczywistości rozpoczyna Jego „nadzwyczajną, powszechną i nieustanną obecność”. - Prośmy św. Stanisława, aby pomógł nam mieć głęboką i żywą wiarę, podobną do tej, która skłoniła go, by żyć i umrzeć dla Chrystusa, abyśmy mogli prawdziwie przyjąć obecność Jezusa w Eucharystii - modlił się nuncjusz.
Reklama
Rozważając tajemnicę męczeństwa, podkreślił, że męczennicy w sposób szczególny są świadkami Pana Jezusa. Zauważył, że obok św. Stanisława już niedługo do tego grona dołączy także ks. Michał Rapacz. Stwierdził, że Kraków, archidiecezja i cała Polska „muszą dziękować Bogu za wielki dar pasterza i męczennika”, zaznaczył równocześnie, że każdy Boży dar wymaga odpowiedzi, a by nabożeństwo do świętych było autentyczne, trzeba ich naśladować. W tym kontekście zachęcił do postawienia pytania o jakość świadectwa, które dajemy zarówno indywidualnie, jak i jako wspólnota.
- Dzisiaj świadectwo chrześcijan musi być realizowane w szczególności poprzez propagowanie szacunku dla prawa naturalnego, na przykład w odniesieniu do początku i końca ludzkiego życia, małżeństwa i rodziny. Także św. Stanisław umarł za przestrzeganie Bożych przykazań, które stanowią część prawa naturalnego, wpisanego w serce każdego człowieka i poznawalnego już przez rozum - podkreślił arcybiskup. - Niech św. Stanisław wstawia się za Polską, Europą i całym światem, aby społeczeństwo było budowane zgodnie z Bożym planem - dodał.
Reklama
Podsumowując, zauważył, że Eucharystia i męczeństwo są również głęboko ze sobą powiązane. - Eucharystia jest źródłem męczeństwa, ponieważ stanowi „właściwy pokarm dla podtrzymania świadków Chrystusa”. Ponadto Eucharystia jest wzorem męczeństwa, ponieważ ten, kto ją przyjmuje, musi z kolei oddać swoje życie, tak jak Chrystus oddał nam swoje - zaznaczył arcybiskup, podkreślając, że dotyczy to nie tylko męczenników, ale każdego chrześcijanina, który karmi się i adoruje Ofiarę Chrystusa w Eucharystii; każdy ochrzczony musi czynić to, co czynili święci męczennicy. - Niech święty Stanisław pomoże nam zbliżyć się z wiarą i miłością do Jezusa, który po wstąpieniu do nieba jest zawsze z nami w Eucharystii. Obyśmy zawsze i wszędzie byli świadkami zmartwychwstałego Pana w słowie i życiu - zakończył abp Antonio Guido Filipazzi.
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
![](https://www.niedziela.pl/gifs/portaln/624x400/1715520024.jpg)
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
![](https://www.niedziela.pl/gifs/portaln/624x400/1715520076.jpg)
Na koniec liturgii na Skałce odbyła się modlitwa posłania Świadków Eucharystii, którzy zostali pobłogosławieni i otrzymali krzyże, aby „z mocą poruszali ludzkie serca, budząc w nich pragnienie przychodzenia na Mszę. św. i adorację Tego, który ich zaprasza i oczekuje”.
Św. Stanisław urodził się w Szczepanowie, na terenie dzisiejszej diecezji tarnowskiej, około roku 1030. Po studiach w Paryżu otrzymał święcenia kapłańskie, a w roku 1072 został biskupem krakowskim. Jako gorliwy pasterz zabiegał o dobro wiernych, wspomagał ubogich i co roku odwiedzał kapłanów swojej diecezji. W roku 1079 zginął śmiercią męczeńską, zabity na rozkaz króla Bolesława Śmiałego, któremu wypominał nadużycia. Został kanonizowany 8 września 1253 roku w Asyżu przez papieża Innocentego IV. 8 maja 1254 r. zorganizowano po raz pierwszy procesję ku czci świętego męczennika z Wawelu na Skałkę, gdzie biskup krakowski został zamordowany. Od roku 1879 procesja odbywa się w niedzielę po 8 maja.