Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

W Brukseli zawrzało

„Jestem smutnym klaunem, żyję w biedzie, a bogaci dzięki kryzysowi się bogacą”.

Niedziela Ogólnopolska 47/2014, str. 43

[ TEMATY ]

parlament

Dawid Nahajowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy zamawiałem na początku listopada bilety powrotne z Brukseli do Polski, służby Parlamentu Europejskiego ostrzegały, że na dworzec kolejowy lub lotnisko wyjeżdżać trzeba o wiele wcześniej niż zwykle. Spodziewano się bowiem dużych protestów na ulicach Brukseli. Przed miesiącem - w październiku - w Belgii ukonstytuował się nowy rząd, którego premier Charles Michel zapowiedział podwyższenie wieku emerytalnego (od 2030 r.) z 65 do 67 lat oraz zamrożenie płac, świadczeń socjalnych, a także wzrost cen energii.

Reakcja obywateli Belgii była natychmiastowa - 6 listopada na ulice Brukseli wyszło ponad 100 tys. protestujących. Doszło do zamieszek. Interweniowała policja, kilkadziesiąt osób zostało rannych. Oficjalnie demonstracja organizowana przez belgijskie związki zawodowe miała charakter pokojowy. Wzburzenie ludzi było jednak duże. Świadczy o tym skala protestu - największego po II wojnie światowej. A jest to dopiero początek, ponieważ w połowie grudnia zapowiedziano w Belgii strajk generalny.

W Polsce już dawno rząd Platformy Obywatelskiej i PSL dokonał podobnego zabiegu, i to w gruncie rzeczy bez większych turbulencji. Czyżby belgijskie społeczeństwo było bardziej dojrzałe obywatelsko? A może społeczny marazm w Polsce jest zasługą wieloletniej aktywności prorządowych mediów, które same określają się jako niezależne? W Belgii, podobnie jak w Niemczech czy Wielkiej Brytanii, medialna niezależność wygląda zgoła inaczej. Ludzie doskonale wiedzą - gdyż są obiektywnie informowani - że Unia Europejska ma problemy finansowe, gospodarcze, że znajduje się w poważnym kryzysie, a jedność krajów członkowskich, także w wymiarze ujednolicania wieku emerytalnego, trzeszczy w szwach. Obywatele innych europejskich krajów zdają sobie sprawę, że nakładane na nich obciążenia wynikające z kryzysu są nieproporcjonalne i niesprawiedliwe. Twierdzą, że ten model, przyjęty m.in. przez premiera Donalda Tuska, który później otrzymał lukratywną posadę w Unii Europejskiej, u nich nie przejdzie. W trakcie brukselskiej demonstracji postawę zwykłego obywatela Belgii symbolizowała osoba przebrana za klauna, która niosła planszę z napisem: „Jestem smutnym klaunem, żyję w biedzie, a bogaci dzięki kryzysowi się bogacą”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-11-18 14:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polscy europosłowie na temat raportu o równości kobiet i mężczyzn w UE

[ TEMATY ]

parlament

Monika Książek

Parlament Europejski na sesji w Strasburg 10 marca przyjął raport nt. równości kobiet i mężczyzn w Unii Europejskiej autorstwa Marca Tarabelli. Jest w nim W związku z tym KAI zadało wszystkim polskim europosłom pytania w tej sprawie.

Poniżej publikujemy odpowiedzi, które otrzymaliśmy: KAI: Czy zna Pan/Pani poseł raport Tarabelli i słyszał Pan/Pani o petycji obywatelskiej w tej sprawie? Ryszard Czarnecki (PIS) - Tak, znam niestety i być może znam go najlepiej ze wszystkich posłów w Parlamencie Europejskim – poza sprawozdawcą Belgiem (Walonem) Tarabellą. Otóż jako wiceprzewodniczący PE prowadziłem debatę nad tym sprawozdaniem. Oceniam ten raport źle, w przeciwieństwie do świetnej inicjatywy obywatelskiej, która była przejawem właśnie „obywatelskiego nieposłuszeństwa” na ideologiczny bełkot. Karol Karski (PIS) - Tak, znam raport i petycję. Raport pana Tarabelli to kolejna odsłona tej samej walki ideologicznej, w którą Parlament Europejski nieustannie się wikła, choć nie ma do tego żadnego uprawnienia. Kolejna próba, których było już wiele, narzucania państwom członkowskim lewackiej wizji aborcji, jako prawa kobiety (jedną z takich prób, w poprzedniej kadencji, firmował również pan Tarabella). Agnieszka Kozłowska-Rajewicz (PO) - Tak, znam raport. Jego końcowa wersja zawierała wiele treści zaproponowanych przez EPP i była znacznie bliższa naszemu stanowisku niż wersja początkowa. Wartości rodzinne, prawo do macierzyństwa i równego traktowania na rynku pracy, luka placowa i emerytalna, bieda kobiet wywołana nierównym uczestnictwem w rynku oraz zwalczanie przemocy zostały dzięki temu odpowiednio mocniej zaznaczone. Słyszałam o petycji i głosowałam także za poprawkami przywołującymi rezolucję o zasadzie pomocniczości. Zbigniew Kuźmiuk (PIS) - Rzeczywiście w 2013 roku Parlament Europejski przegłosował rezolucję, w której wyraźnie stwierdził, że "tworzenie i implementacja polityki związanej z prawami seksualnymi oraz reprodukcyjnymi oraz edukacją seksualną w szkołach jest kompetencją państw członkowskich". Niestety mimo tego co jakiś czas w PE pojawiają się inicjatywy, które próbują podważyć tę oczywistość i takim dokumentem był raport belgijskiego europosła z frakcji europejskiej lewicy Marca Tarabelli poświęcony "postępom w zakresie równości kobiet i mężczyzn w UE w roku 2013. Niestety mimo sprzeciwu społecznego organizowanego na portalach społecznościowych czego wyrazem było złożenie kilkudziesięciu tysięcy podpisów raport został w ostatni wtorek przyjęty i to ogromną większością głosów 441 za do 205 przeciw. Stanisław Ożóg (PIS) - Tak, znam ten raport oraz otrzymałem kilka listów dotyczących zarówno raportu Tarabelli jak również raportu Panzeriego. KAI: Czy podobnie jak 60 tys. obywateli UE uważa Pan/Pani z tekstu raportu Tarabelli powinny zostać usunięte jakiekolwiek odniesienia do aborcji? Ryszard Czarnecki (PIS) - Tak, podobnie jak dziesiątki tysięcy ludzi w całej Europie, którzy podpisali tą petycję i miliony, którzy myślą podobnie – uważam, że takie „uideologicznianie” raportu, w którym przecież są słuszne postulaty, np. zrównania płacy kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach, jest z jednej strony złe z punktu widzenia ochrony życia poczętego i szerzej – tego, co nazywamy „cywilizacją miłości”, ale też rykoszetem uderza w uzasadnione postulaty „równości płacowej”. Karol Karski (PIS) - Tuż przed głosowaniem liczba osób, które poparły tą petycję, sięgnęła prawie 150.000. Ale osób sprzeciwiających się włączeniu aborcji do tego tekstu są miliony. Bardzo przykre, że ich głos jest ignorowany. Podobnie jak oni uważam, że Parlament Europejski w swoich rezolucjach poświęconych równości kobiet i mężczyzn powinien zajmować się realnymi problemami, których nie brakuje, a nie sporami ideologicznymi, które przysłaniają problemy rzeczywiste. Agnieszka Kozłowska-Rajewicz (PO) - Nie zgadzam się z zapisami w raporcie, dotyczącymi aborcji, i podobnie jak moja grupa polityczna głosowałam przeciwko nim. Zbigniew Kuźmiuk (PIS) - Niestety przegłosowano w tym raporcie zapisy o powszechnym dostępie do aborcji ale na szczęście udało się w nim przeforsować poprawkę między innym mojej frakcji ECR "o poszanowaniu wyłącznej kompetencji państw członkowskich w zakresie formułowania i realizowania polityki dotyczącej zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz wiążących się z nimi praw".

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Wniebowstąpienie wyraźnie pokazuje, że nasza Ojczyzna jest w Niebie

2024-05-10 20:51

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

John Singleton Copley, "Wniebowstąpienie Chrystusa"/commons.wikimedia.org

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

12 maja 2024, Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, rok B

CZYTAJ DALEJ

Aby posługa była owocna

2024-05-12 21:00

[ TEMATY ]

święcenia

bp Tadeusz Lityński

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

Karolina Krasowska

Bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński

Kandydaci do święceń rozpoczęli już rekolekcje, które są bezpośrednim przygotowaniem duchowym do przyjęcia prezbiteratu i diakonatu. Prosimy o modlitwę w ich intencji.

W niedzielę 12 maja w kościołach naszej diecezji został odczytany komunikat Biskupa Diecezjalnego Tadeusza Lityńskiego w sprawie święceń diakonatu i prezbiteratu, w którym Pasterz diecezji nie tylko poinformował wiernych o dacie i miejscu uroczystości święceń, ale też poprosił wszystkich o modlitwę w intencji kandydatów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję