Reklama

Polska

Odnowiciel Polski i Europy

Dlaczego polscy katolicy uważają, że prymas Stefan Wyszyński pozostawił niezatarty ślad nie tylko w historii Polski, ale także w dziejach Europy? Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba przypomnieć, w jakim okresie żył i pełnił religijną służbę

Niedziela Ogólnopolska 11/2016, str. 10-11

[ TEMATY ]

Kościół

chrzest

Chrzest Polski

Archiwum Instytutu Prymasa Wyszyńskiego

Komańcza, 1956 r.

Komańcza, 1956 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy okres jego działalności przypadł na lata 1939-56. Właśnie wtedy, w latach hitlerowskiej nocy i stalinowskich „reform”, nazizm i komunizm próbowały nas zniszczyć lub przetworzyć, tak byśmy się już nigdy jako Polacy nie rozpoznali. Wtedy dokonała się „wielka przemiana” – przekształcenia społeczne, ekonomiczne, kulturowe i estetyczne, które całkowicie odmieniły nasz Naród. W latach 1939-56 Polska przeżywała tragiczny okres, nieporównywalny z żadnym innym okresem w naszej historii. Nigdy żadne społeczeństwo w Europie nie przeżyło podobnych konwulsji. Obozy koncentracyjne, zsyłki, masowe migracje i mordy, destrukcja materialna całego kraju, zupełne zniszczenie stolicy kraju, morze ruin; Rosja i Niemcy zmieniły Polskę w poligon doświadczalny, na którym testowano najróżniejsze metody unicestwiania materii i człowieka. Znikły całe grupy społeczne, inne zaś zostały pozbawione swoich struktur życia zbiorowego, ukształtowanego w ciągu wieków. Dwa totalitaryzmy niszczyły nas z rzadko spotykaną determinacją. Ogromna większość zniszczeń, mordów i przekształceń dokonywała się za sprawą Niemców i Rosjan, czasem w formie harmonijnej współpracy – jak w latach 1939-41, a czasem zupełnie bez kooperacji, ale zawsze z zadziwiającym w swej konsekwencji kontynuowaniem wątku rozpoczętego przez poprzednika.

Tragiczny bilans

Czy Polska została w latach 1939-56 unicestwiona? W dużym – bardzo dużym – stopniu tak. Znikła warstwa ziemiańska, która przez stulecia stanowiła fundament państwa polskiego. Większość z 20 tys. dworków, które były ostoją polskości, rozsypała się w pył. Zagłada Żydów – unicestwienie unikalnej cywilizacji, która od XIV wieku rozwijała się na ziemiach Rzeczypospolitej Polskiej. Dzieci urodzone w Polsce po 1945 r. nie zobaczą już drewnianych synagog, których architektura upodabniała je do wiejskich dworków. W tyglu niemiecko-rosyjskich zbrodni i eksperymentów społecznych wytapia się nowy naród. PRL po 1956 r. był budowany na hitlerowsko-stalinowskim fundamencie, który do dzisiaj ma jeszcze wpływ na nasze życie. W analizie okresu przerabiania Polaków przez dwa totalitaryzmy najistotniejsze jest uchwycenie tego, jak przebiegały interakcje obu niszczących sił na poszczególne wymiary „wielkiej kafkowskiej przemiany” naszego Narodu. Likwidacja przez władzę ludową warstwy kupieckiej w latach 1948-49 była poprzedzona fizycznym zniszczeniem kupców żydowskich przez hitlerowców. Inteligencja – likwidowana szczególnie zajadle zarówno przez Niemców, dla których inteligenci byli Żydami, jak i przez Rosjan, którzy uważali ją za powiązaną z ziemiaństwem. Zwalczana zarówno przez hitlerowców, jak i przez komunistów jako główny nosiciel programu niepodległościowego. Unicestwiana fizycznie przez Rosjan i Niemców na kresach wschodnich i zachodnich, dziesiątkowana przez Niemców w Generalnej Guberni. Zgładzona w Katyniu przez Rosjan. Dorżnięta przez Niemców w Powstaniu Warszawskim przy milczącej zgodzie zadowolonych z perfekcyjnej roboty Rosjan, którzy po takiej hekatombie nie mieli żadnego problemu z jej totalnym zniewoleniem w latach 1945-55. Wspólne – fizyczne i duchowe – unicestwienie przez hitlerowców i komunistów polskiej inteligencji ułatwiło Rosjanom likwidację wszelkich form zrzeszeń ludzkich, które istniały „od zawsze”; w większości zakazane lub ograniczone przez Niemców zostały ostatecznie rozbite przez władzę ludową w latach 1948-50. Nazizm i komunizm niszczyły ze szczególną zajadłością bastion polskości, którym był Kościół katolicki. Hitlerowcy wymordowali ponad 50 proc. księży, unicestwili zakony; komuniści niszczyli struktury życia religijnego, uniemożliwiali funkcjonowanie Kościoła katolickiego w Polsce. Tylko w samym roku 1953 – kiedy uwięziono prymasa Wyszyńskiego – aresztowano 25 proc. księży, 9 biskupów i 2 tys. działaczy katolickich oraz 400 seminarzystów. Destrukcja Polski i Kościoła katolickiego była głównym celem nazizmu i komunizmu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po stronie przetrwania

Gdy bp Stefan Wyszyński został – ku ogólnemu zaskoczeniu – wybrany w 1948 r. na prymasa Polski, widział, że jego kraj powoli umiera. Jako jedyny w Polsce wiedział, że komuniści przygotowują ostateczną ofensywę przeciwko Narodowi, która miała na zawsze zmienić oblicze Ojczyzny. Jak powstrzymać impet nieludzkiej ideologii? Co robić, by Polacy mogli po prostu żyć, zakładać rodziny, by polskie kobiety rodziły dzieci i mogły z nimi chodzić do kościoła na Msze św., podczas których słyszałyby normalny, ludzki język, a nie zabójczą truciznę sowieckiej nowomowy? Społeczeństwo musi żyć – w najtrudniejszym okresie jego historii jest to jego zadanie podstawowe, realizowane bezwiednie przez miliony aktów codziennego zachowania się – należy więc uczynić wszystko, co możliwe, by po prostu żyło. Walka z komunizmem wydawała się wręcz narodowym samobójstwem. Takie było zaplecze moralno-intelektualne porozumienia z komunistycznym rządem, które w 1950 r. podpisał Episkopat. Było to porozumienie tragiczne, ponieważ Episkopat otwarcie – zgodnie z rozeznaniem sytuacji, w jakiej znajdowało się społeczeństwo – opowiedział się po stronie biologicznego przetrwania Narodu, a nie po stronie walki o niepodległość. Punkt 8. porozumienia głosił, że „Kościół katolicki, potępiając zgodnie ze swymi założeniami każdą zbrodnię, zwalczać będzie również zbrodniczą działalność band podziemia oraz będzie piętnował i karał konsekwencjami kanonicznymi duchownych winnych udziału w jakiejkolwiek akcji podziemnej i antypaństwowej”. Strategia prymasa Wyszyńskiego po podpisaniu porozumienia jest bezlitosna; przyjmuje wszystkie ciosy spadające na Kościół katolicki ze stoickim spokojem, pozornie podporządkowuje się dyktaturze komunistycznej, dopóki ta powstrzymuje się przed wypowiedzeniem otwartej wojny całemu Narodowi polskiemu. Moment ten następuje 1 stycznia 1953 r., kiedy to rząd PRL znosi kartki na żywność i jednocześnie znacznie podnosi ceny podstawowych produktów spożywczych. Sens podpisanego porozumienia – prymas Wyszyński to czuł i wiedział – skończył się. Wygłodzony i wyniszczony po okupacji hitlerowskiej Naród komuniści próbują rzucić na kolana przy pomocy zaplanowanego przez siebie głodu. Prymas Wyszyński wie, że jego próba politykowania jest skończona. Kilka miesięcy później zostaje aresztowany. Zagłodzony Naród poddany jest jednocześnie indoktrynacji ideologicznej, tak intensywnej, że trucizna sowieckiej nowomowy nie odstępuje Polaków ani na krok we dnie i w nocy. Stalinowskie slogany są obecne w pracy, w czasie odpoczynku – przez lata zmieniają każdego obywatela, nawet tego, który komunizmu nienawidzi. Jak zauważył Victor Klemperer: „Słowa mogą działać jak maleńkie dawki arszeniku. Przyjmuje się je niezauważenie, wydaje się, że nie mają działania, a jednak po jakimś czasie ujawnia się ich trujący wpływ” („LTI. Notatnik filologa”, przekł. M. Stroińska, Toronto 1992, s. 19). Przejmowanie języka komunistycznej władzy przez Polaków mogło i rzeczywiście często prowadziło do zmiany myślenia. Czasem jednak było celowo prowadzoną grą o przetrwanie. Używając słów i pojęć komunistycznej ideologii, Polak – także niepartyjny przeciwnik PZPR – wkładał ochronny pancerz wielkiego kafkowskiego robaka, który pozwalał przetrwać we wrogim otoczeniu, jednocześnie jednak uniemożliwiał dostrzeżenie rzeczywistości w jej najbardziej elementarnych przejawach. Jak zniszczyć ten owadzi pancerz? Jak przywrócić Polakom ich normalne oblicze?

Fundament Unii Europejskiej

Takie pytania stawia sobie prymas Wyszyński w więzieniu i z prób odpowiedzi na nie rodzi się program Wielkiej Nowenny, która w istocie jest pogłębioną próbą rechrystianizacji Narodu zniszczonego przez stalinizm, hitleryzm i niszczonego nadal przez rewizjonistów, dla których katolicyzm jest głównym wrogiem. Oddanie Polski w niewolę Maryi jest symbolicznym końcem panowania królestwa marksizmu w Polsce. W ramach programu Wielkiej Nowenny Kościół oczyszcza Polaków z kompleksu uległości wobec terroru komunistycznego. Prymas wie, że zdecydowana większość społeczeństwa jakoś się przed stalinizmem ugięła, nawet poddała – biskupi po aresztowaniu Prymasa ogłosili poddańczy list do władz. Wielka Nowenna z obrazem wędrującym od parafii do parafii symbolicznie odtwarza pozrywane więzi między wiernymi i jest jednocześnie sygnałem, że każdy może wrócić do wspólnoty. Każdy, a przede wszystkim ci, którzy ugięli się przed stalinizmem. Wielka Nowenna odbudowuje Naród. Kilka lat później Naród polski – główna ofiara hitleryzmu i stalinizmu – może piórem swych duchowych przedstawicieli dokonać aktu, który był i nadal jest moralnym fundamentem Unii Europejskiej. W 1966 r. biskupi polscy wysyłają list pasterski do biskupów niemieckich, w którym zawarte są słowa: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Inicjatorem listu był kard. Bolesław Kominek, a jego entuzjastą – prymas Stefan Wyszyński.

2016-03-09 08:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To w Jordanii Jan ochrzcił Jezusa

[ TEMATY ]

chrzest

Jordan

Grażyna Kołek/Niedziela

Są dowody, że jest to konkretne i prawdziwe miejsce, gdzie Jezus został ochrzczony przez Jana Chrzciciela. Gdy odwiedzimy miejsce chrztu po stronie jordańskiej, odnajdziemy wiele pozostałości kościołów zbudowanych w miejscu albo okolicy miejsca chrztu Jezusa - wyjaśnia Fadi Abdalla, przewodnik po Jordanii. W rozmowie z KAI wyjaśnia, dlaczego Jordania też jest Ziemia Świętą i pomaga poznać tę biblijna krainę.

Dawid Gospodarek (KAI): Ziemia Święta kojarzy się raczej z Izraelem, tymczasem biblijne wydarzenia rozgrywały się również poza współczesnymi granicami tego państwa. Jordania również nazywana jest Ziemią Świętą. Dlaczego?

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Aby posługa była owocna

2024-05-12 21:00

[ TEMATY ]

święcenia

bp Tadeusz Lityński

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

Karolina Krasowska

Bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński

Kandydaci do święceń rozpoczęli już rekolekcje, które są bezpośrednim przygotowaniem duchowym do przyjęcia prezbiteratu i diakonatu. Prosimy o modlitwę w ich intencji.

W niedzielę 12 maja w kościołach naszej diecezji został odczytany komunikat Biskupa Diecezjalnego Tadeusza Lityńskiego w sprawie święceń diakonatu i prezbiteratu, w którym Pasterz diecezji nie tylko poinformował wiernych o dacie i miejscu uroczystości święceń, ale też poprosił wszystkich o modlitwę w intencji kandydatów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję