KAROLINA MYSŁEK: – MAIKA, czyli...
KS. ZBIGNIEW KUCHARSKI: – Młodzieżowa Agencja Informacyjna Katolicka.
– Po co młodym ludziom agencja informacyjna?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Jak sama nazwa wskazuje, jesteśmy zainteresowani pozyskiwaniem i umieszczaniem informacji o tym, co dobrego dzieje się w Polsce w zakresie duszpasterstwa młodych. MAIKA, mając zdolność przekazywania informacji, może wpływać na rozwijanie kreatywności i pomysłowości w duszpasterstwie młodych ludzi. Chcemy być źródłem kreowania nowych pomysłów. Chcemy pokazywać Polskę parafialną, czyli wydarzenia, które mają charakter lokalny – zarówno te wielkie inicjatywy, jak również te drobne, piękne, realne do wykonania przez niewielkie wspólnoty, dające świadectwo swojego zaangażowania w Kościele i życia z Panem Bogiem.
– Kto stoi za MAIKĄ? Młodzi dla młodych?
Reklama
– MAIKA powstała jako projekt Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. To dar dla papieża Franciszka z okazji Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016. Zrzesza ludzi pochodzących z KSM-u. Redaktorem naczelnym jest Łukasz Brodzik, redaktorem serwisu internetowego – Agnieszka Wojnarowicz, kierownikiem działu IT – Dawid Dudziak, a ja jestem dyrektorem. W całym kraju mamy jednak rzeszę osób, które systematycznie przesyłają nam informacje. Często są to ludzie niezwiązani z KSM-em. Wystarczy, że mają pasję, bo tylko ona daje siłę i zdolność do pokonywania przeszkód, trudności.
– Wiemy już, kto MAIKĘ tworzy, teraz proszę powiedzieć, do kogo konkretnie jest skierowana?
– Przede wszystkim do młodych – oni sami mogą pisać, relacjonować, zapraszać, czytać, angażować się, a przez to realizować swój talent w tym zakresie. Jesteśmy nastawieni na to, że to jest żywa platforma młodych dla młodych, o młodych, posługujących się swoim młodzieżowym językiem.
Po drugie – jest ona kierowana do osób zajmujących się formowaniem młodzieży. Oni również mogą skorzystać z możliwości przyjrzenia się temu, co się dzieje u młodzieży w Polsce, i czerpać inspiracje, pomysły do swojej aktywności i nabierać ducha optymizmu. Kościół młodych żyje i dużo się w nim dzieje. Wiele osób mówi, że do kościoła chodzi mniej młodzieży, co potwierdzają statystyki, ale jednocześnie nigdy jeszcze nie było w Polsce takiej sytuacji, żeby młodzież była tak bardzo zaangażowana w niebywale różnorodne dzieła aktywności apostolskiej w Kościele.
Kiedyś się chodziło na pielgrzymki, jeździło na rekolekcje i spotykało w salce katechetycznej. Dzisiaj młodzież jest na ulicach, robi happeningi, organizuje takie rzeczy, które są autentycznie wyjściem do świata. Wcześniej nie było takiej sytuacji.
Reklama
– Jak więc opowiedzieć innym o tym wszystkim, co się dzieje w Kościele młodych? Czyli – co zrobić, żeby na stronie MAIKI ukazała się moja informacja?
– Załóżmy, że zebrała się grupa 7 osób, która organizuje rajd rowerowy ulicami miasta propagujący uhonorowanie Żołnierzy Wyklętych. Przystępuje do dzieła, robi zdjęcia, pisze komentarz i umieszcza to na stronie MAIKI w zakładce „dodaj materiał”, a następnie przesyła informację do redakcji. Redakcja po przeanalizowaniu materiału decyduje o jego pojawieniu się na stronie internetowej.
– Powiedział Ksiądz na początku, że MAIKA chce pokazywać, co dobrego się dzieje w duszpasterstwie młodych. Co jest więc dobre?
– Jan Paweł II w „Pastores dabo vobis” pisał, że zanim ktoś zostanie księdzem, to najpierw musi być dobrym chrześcijaninem. A zanim będzie dobrym chrześcijaninem, to wcześniej musi być dobrym człowiekiem, czyli mieć formację ludzką. I my przez MAIKĘ kładziemy nacisk na dwie przestrzenie – formację ludzką i formację chrześcijańską. W związku z tym, dobrem nazywamy to wszystko, co przyczynia się do rozwoju formacji ludzkiej, jak również religijnej. Najkrócej: dobrem jest więc to, co pozytywnie buduje i rozwija człowieka.
– To właśnie dlatego na Waszej stronie oprócz newsów, zapowiedzi ciekawych wydarzeń zamieszczacie choćby świadectwa?
Reklama
– Bo to jest celem MAIKI – dawanie świadectwa życia Bogiem przez młodych ludzi. My do wielu rzeczy przyzwyczailiśmy się i czasami nie dostrzegamy piękna codziennego świadectwa. Przykład: jeżeli ktoś jest ministrantem i jest zaangażowany w życie Kościoła, w liturgię, to gdzie możemy przeczytać, że to jego powołanie i że jest z tego powodu szczęśliwy, że się cieszy, że jest wewnętrznie przekonany, iż Pan Bóg go do tego powołuje... Tego typu świadectw jest niewiele. Powszechnie są uważane za tak zwyczajne, że o nich się prawie nie mówi. I z tego powodu chcemy ukazywać osoby, które mogą zaświadczyć o swoim zaangażowaniu w życie Kościoła.
– Czyli chcecie wydobyć piękno ze zwyczajności, z tego, co dla nas jest normalne?
– W Nowym Testamencie występuje greckie słowo „charis”, które ma dwa znaczenia: pierwsze – łaska, czyli samoudzielający się Bóg (z punktu widzenia teologicznego wykładu), a drugie znaczenie tego słowa – piękno, które ze swej natury ma moc przyciągać do siebie. I dlatego chcemy pokazywać piękno i dobro, bo piękno i dobro, które płyną od Pana Boga, mają moc przyciągania. Więc my przez dobro i piękno chcemy przyciągać młodych ludzi do Pana Boga i angażować się w życie Kościoła.
– Co chwilę można też natknąć się na posty: młodzi święci, młodzi błogosławieni. O co tu chodzi?
Reklama
– Już od dłuższego czasu mam przyjemność zajmować się duszpasterstwem młodzieży, dzięki temu zrozumiałem, że duszpasterstwo młodych bez świętych i błogosławionych jest bardzo trudne. Święci i błogosławieni są w stanie wypraszać nam łaski i dlatego świadomie i celowo dążymy do tego, żeby na MAICE przybliżać postacie błogosławionych i świętych, którzy żyli do 35. roku życia. Chcemy dawać wzór do naśladowania, pokazywać, że da się być świętą osobą, będąc młodym człowiekiem, że jest to osiągalne. Bo Pan Bóg przez świętych i błogosławionych pisze do nas list. I my przez MAIKĘ chcemy pomóc młodym przeczytać ten list napisany do nich przez Boga życiem tych młodych ludzi i żeby ten list do nich dotarł.
– A Księdza ukochany święty czy błogosławiony...
– Zdecydowanie bł. Karolina i św. Stanisław Kostka.
– Co dla siebie Ksiądz od nich czerpie?
– Wątek jest bardzo szeroki. Przede wszystkim zawstydza mnie to, że oni byli młodsi ode mnie, a bardziej szlachetni. Zawstydzają mnie, bo w swojej świętości biją mnie na głowę. Bł. Karolina wniosła w moje życie na przykład to, żeby jeszcze bardziej uczyć się załatwiać trudne sprawy w miły sposób. Kiedy np. pracowała z koleżanką na polu, tamta dziewczyna podczas grabienia siana złośliwie rozwaliła jej pracę. Bł. Karolina podeszła wtedy do niej i powiedziała: – Wiesz co, widzę, że masz słabszy dzień. Chodź, pomogę ci w twojej pracy. W miły sposób rozładowywała trudne napięcia.
A św. Stanisław Kostka? To, że trzeba mieć determinację w realizowaniu szlachetnych pragnień. Dzisiaj mamy ten problem, że jeśli ktoś ma chęci i zapał do działania, ma też bardzo dużo trudności. Św. Stanisław uczy tego, że w żadnym wypadku nie należy poddawać się trudnościom. Że człowiek stworzony jest do wyższych rzeczy i nie należy się poddawać. U Stasia Kostki jest niebywała, dojrzała decyzja w dążeniu do celu.
– Od razu ciśnie się więc pytanie: jak z MAIKĄ zejść z kanapy i założyć wyczynowe buty...
– Celem MAIKI jest dawanie świadectwa – świadectwa kochania Pana Boga, które prowadzi do angażowania się w życie Kościoła, apostolskie dzieła i ewangelizację. A więc MAIKA jest wiatrem, którym ma popłynąć jak Duch Święty, i przez MAIKĘ Duch Święty ma kogoś z kanapy ściągnąć, pomóc mu założyć buty i wypuścić go w świat.
***
MAIKA Młodzieżowa Agencja Informacyjna
www.maika.com.pl , e-mail: maika@maika.com.pl