Koncepcja pokoju w księgach biblijnych ulegała stopniowemu rozwojowi. Chyba wszyscy znamy hebrajskie powitanie „Szalom!”, oznaczające właśnie pokój. Termin ten wyraża ideę całości, ocalenia i nietykalności. Tak rozumiany pokój ma trójwymiarowy charakter. Najpierw jest to pokój z Bogiem, z którym osobowa relacja człowieka zakłada przestrzeganie Jego praw i nakazów. Dalej – obejmuje relację z drugim człowiekiem, zarówno w wymiarze rodzinnym i społecznym, jak i w wymiarze między narodami. Ostatecznie odnosi się także do wewnętrznego usposobienia człowieka, które można by nazwać pokojem z samym sobą.
W kulturze greckiej pod pojęciem „pokój” rozumiano czas i stan różny od stanu wojny, przy czym ten ostatni był w rozważaniach Greków stanem normalnym, pokój zaś – czasem wyjątkowym. Eirene, grecka bogini pokoju, przedstawiana była z rogiem obfitości, z którego rozdawała swe bogactwa. W rzymskim prawie pokój zabezpieczony był porządkiem państwowym. Pax Romana – stan pokoju za czasów Oktawiana Augusta – stał się wzorcem życia państwowego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kiedy Zmartwychwstały staje w Wieczerniku przed wylęknionymi Apostołami, udziela im daru pokoju. Wcześniej wyjaśniał: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka!” (J 14, 27). Co to znaczy, że Jezus ofiarowuje pokój inaczej, niż czyni to świat? Odpowiedzi należy szukać w innej deklaracji Jezusa: „Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz” (Mt 10, 34).
Chrześcijanin jest człowiekiem, który nie zawsze cieszy się dobrą prasą u ludzi. Święty Paweł wyjaśniał Rzymianom: „Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie (dosłownie: w pokoju) ze wszystkimi ludźmi” (Rz 12, 18). Nie zawsze jednak zależy to od nas. Bo chrześcijanin jest znakiem sprzeciwu. Na wzór Jezusa, który zaprowadzał pokój, a jednak został ukrzyżowany. Tym, którzy idą całym sercem za Jezusem, obiecuje On dwie rzeczy: że zawsze będą pełni wewnętrznego pokoju i... zawsze będą mieć wiele kłopotów.
Chrystus nie tylko przynosi pokój, ale sam jest z nim utożsamiany. Autor Listu do Efezjan w chrystologicznym hymnie stwierdza: „On bowiem jest naszym pokojem” (Ef 2, 14). Burząc mur rozdzielający ludzi, otwiera drogę do jedności między Żydami i poganami. Obraz ten – zaczerpnięty z architektonicznego kształtu świątyni jerozolimskiej, w której dziedziniec pogan oddzielony był murem od wewnętrznej części sanktuarium – służy zilustrowaniu sytuacji chrześcijan, wśród których nie ma już Żyda ani Greka, lecz wszyscy stanowią jedno w Chrystusie. Tak rozumiany Kościół jest przestrzenią ludzi nie tylko pojednanych ze sobą, ale mających zadanie zaprowadzania pokoju w środowisku, w którym żyją. Do spełniania tego zadania uzdalnia Apostołów Zmartwychwstały, obdarzając pokojem najpierw ich samych.