Eucharystię rozpoczął ks. Krzysztof Hajdun, proboszcz parafii, dziękując metropolicie za wybór świątyni, której jest gospodarzem, na miejsce udzielenia święceń kapłańskich. W uroczystości wzięli udział biskupi pomocniczy: bp Andrzej Siemieniewski i o. bp Jacek Kiciński CMF. Homilię wygłosił abp Józef Kupny. Przypomniał, że kapłaństwo jest dalszym ciągiem pośrednictwa Chrystusa, jest uczestnictwem w Jego kapłaństwie i z Niego – kapłani, biskupi – czerpią nadludzką moc i Bożą skuteczność. – Od nas, jako od przyjaciół, Chrystus pożycza sobie dłonie i usta i czyni z nich narzędzie swego pośrednictwa w dziele zbawienia świata i uwielbienia Boga Ojca – mówił. Podkreślił też, że bez miłości Boga, bez gotowości do ofiary, bez miłości braci i sióstr, do których posyła biskup, nie ma kapłaństwa Chrystusowego.
– Nigdy nie będziesz dobrym kapłanem, jeśli nie zobaczysz w tej osobie, której będziesz posługiwał, Chrystusa. Posługa ma być posługą, nie grzeczną i uprzejmą obsługą klienta. Owszem, często kościół, parafia są traktowane jak punkt usługowy, który świadczy usługi życia religijnego, jednak to nie może być usprawiedliwieniem do zachowania bezdusznego, urzędniczego i wyzutego z miłosierdzia – upominał. Po homilii kandydaci, wobec arcybiskupa i wszystkich wiernych, wyrazili gotowość do pełnienia swego posłannictwa zgodnie z wolą Chrystusa i Kościoła. Modlitwą Litanii do Wszystkich Świętych, w czasie której kandydaci do kapłaństwa leżeli na posadzce, wszyscy błagali o Bożą łaskę dla kandydatów. Następnie przyszedł czas na nałożenie rąk i modlitwę święceń prezbiteratu. Po zakończonych obrzędach nowi kapłani dołączyli do koncelebry i po raz pierwszy w życiu sprawowali Najświętszą Ofiarę Pana Jezusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu