W świetle analiz filozofii realistycznej świętość jawi się jako wartość-dobro-doskonałość „nabudowana” na innych wartościach humanistycznych, szczególnie na transcendentaliach: prawdzie, dobru i pięknie. Świętość to wartość swoista, która implikuje i przenika inne wartości. Jest formą ożywiającą je i stanowi swoiste ich spełnienie, ponieważ pozbawione ostatecznego horyzontu, głębi i właściwych perspektyw są skazane na martwotę. Wartości mogą w pełni urzeczywistniać się przez akt miłości w stosunku do Boga-Absolutu, który jest Osobą transcendentną, duchową i wieczną. Z tego też powodu można stwierdzić, że szczególne więzi „łączą” świętość z miłością, bowiem miłość stanowi ostateczną rację połączenia człowieka z Bogiem.
Świętość chrześcijańska jest doskonałością moralną, która wyraża się najpełniej w aktach miłości do bliźnich. Dlatego też jest związana mocno z cnotami kardynalnymi (roztropność, sprawiedliwość, wstrzemięźliwość, męstwo), a wychowanie do świętości z chrześcijańskim wychowaniem aretologicznym (cnoty).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Świętość jest pełną realizacją poznawczych i wolitywnych możliwości człowieka w stosunku do Boga. Człowiek staje się święty wtedy, gdy łączy się z Bogiem i uczestniczy w Jego świętości, czemu służy religia, będąca miłosną relacją międzypodmiotową, mającą charakter spotkania i wzajemnego daru z siebie. Świętość polega więc na połączeniu się człowieka z Bogiem przez miłość. Nie jest ona stanem, ale złożonym procesem ogarniającym całego człowieka poprzez aktualizację potencjalności pełnego zjednoczenia z Bogiem. Proces ten jest stopniowy, powolny, ale może być także przyspieszony przez łaski nadzwyczajne, choć nie musi.
Siostra Zofia Zdybicka w wielu swoich analizach proces uświęcania nazywa spirytualizacją. Uświęcanie to taki proces, „w którym osoba ludzka będąc bytem materialno-duchowym, coraz bardziej aktualizuje się i uduchawia zarówno w sensie ontycznym, jak i moralnym. Przez to natomiast coraz bardziej upodabnia się do Boga - najwyższego ducha, czyli w pewnym znaczeniu przebóstwia się. Proces uduchowienia, który dokonuje się mocą aktywności religijnej czlowieka, przebiega w trzech płaszczyznach (...) ontycznej, działania, moralnej. W związku z tym świętość jest ściśle związana z innymi wartościami ważnymi dla kultury osoby ludzkiej: z prawdą, z dobrem i z pięknem".
Reklama
Rozumienie świętości w filozofii realistycznej koresponduje z katolickim jej ujęciem. Ewangeliczna świętość jest świadomym i osobowym przyporządkowaniem przez akty miłości wszelkich przejawów ludzkiego życia i działania Bogu rozumianemu jako Osoba kochająca i kochana (taki obraz Boga kreśli Benedykt XVI w encyklice Deus caritas est). Tylko Bóg jest Święty, bo świętość to absolutnie wyłączny przymiot Boga (świętość ontologiczna). Człowiek poprzez chrzest zostaje włączony w tę świętość, którą musi rozwijać i pielęgnować we wspólnocie Kościoła, posiadającej odpowiednie środki i łaski do jej pomnażania (świętość eklezjologiczna) oraz poprzez ustawiczną pracę nad sobą, posłuszeństwo Bogu i Jego woli; wyrzeczenia i krzyż; doskonalenie się w miłości (świętość etyczna). Tak pojmowana świętość jest darem i zadaniem. Jest ona drogą rozwoju życia duchowego dokonującą się w miłości.
Jan Paweł II w Orędziu do młodzieży z okazji Światowego Dnia Młodzieży z 1997 r. pisał, że „ [...] świętość wydaje się celem trudnym, osiągalnym tylko dla ludzi zupełnie wyjątkowych albo dla tych, którzy odrywają się całkowicie od życia i kultury swojej epoki. W rzeczywistości świętość jest darem i zadaniem zakorzenionym w chrzcie i bierzmowaniu, powierzonym wszystkim członkom Kościoła w każdej epoce. Jest darem i zadaniem dla świeckich tak samo jak dla zakonników i kapłanów, w sferze prywatnej, tak jak w działalności publicznej, w życiu zarówno jednostek, jak rodzin i wspólnot”.
Z kolei w Orędziu na ŚDM z 2000 r., dialogując z młodzieżą pytał się: „czy dziś można być świętym? Gdybyśmy mieli liczyć wyłącznie na ludzkie siły, cel ten rzeczywiście zdawałby się nieosiągalny. Znacie przecież dobrze swoje sukcesy i swoje porażki; wiecie jak wielkie brzemiona ciążą na człowieku, jakie niebezpieczeństwa mu zagrażają i jakie są konsekwencje jego grzechów. Czasem można wręcz ulec zniechęceniu i dojść do wniosku, że nie da się niczego zmienić ani w świecie, ani w sobie samych. Choć droga jest trudna, wszystko możemy w Tym, który jest naszym Odkupicielem. […] Z Chrystusem świętość - czyli cel, jaki Bóg wyznacza każdemu ochrzczonemu - staje się osiągalna […]”.
Świętość więc - jak uczył Jan Paweł II w Liście Novo millennio ineunte - „to wysoka miara zwyczajnego życia chrześcijańskiego” (nr 30-32), a święty - to spełniony chrześcijanin poprzez miłość, to „nowy” człowiek w Chrystusie.