Reklama

Superpielgrzymka Los Angeles - Nowy Jork

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Każdą wyprawę poza dom zwykłem nazywać pielgrzymką. To chyba na wzór tej jednej z najsłynniejszych dla mnie, z Polski do Rzymu w 1982 r., kiedy to szło nas aż... dwóch: ja i Lech Kudera - zapewnia mnie Tadeusz Domański, pomysłodawca supermaratonu. - Wszystko po to, aby uczcić pamięć osób tragicznie zmarłych w wyniku terrorystycznych ataków na nowojorski World Trade Center, 11 września 2001 r., a także aby przypomnieć wszystkim Polakom i Amerykanom, co dokładnie działo się 1 sierpnia przed 60 laty w Warszawie.
Superpielgrzymi wystartowali z Kalifornii 1 sierpnia br., w 60. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Swoją wyprawę przez cały amerykański kontynent zamierzają zakończyć dokładnie 11 września br. w Nowym Jorku w strefie „0”, gdzie przed trzema laty stały dwa drapacze chmur WTC. Maratończycy (cała trasa pokonywana jest biegiem) sami w wywiadach nazywają się pielgrzymami, choć wydawałoby się, że słowo supermaratończyk pasuje tu znacznie lepiej. Trasa wynosi - ponad 3,5 tys. mil. Średnio na każdego z dziewięciu śmiałków przypada ponad 100-milowy odcinek dziennie, co jak na pielgrzymkę oraz normalny maraton „trochę” za dużo. Stąd nazwa supermaraton, superpielgrzymka.
W początkowych planach maratończycy nie zamierzali „zahaczać” o Chicago. Jednakże, jak tylko dowiedzieli się, że 15 sierpnia w Munster w Indianie odbywać się będzie jeden z największych odpustów góralskich: Matki Bożej Ludźmierskiej, natychmiast dokonali koniecznej korekty swojej trasy. Właśnie w połowie sierpnia, tuż przed Sumą odpustową, superpielgrzymi wbiegli do klasztoru Karmelitów Bosych w Munster, gdzie witani byli gromkimi brawami.
- To chyba zrozumiałe, że chcieliśmy się pokazać właśnie w Munster - powiedziała mi jedna z fundatorek całego przedsięwzięcia Helena Remiarz. - Nasi biegacze to rodowici górale. Złożenie hołdu Matce Bożej Ludźmierskiej Gaździnie Podhala jest dla nich sprawą priorytetową.
Jak się okazuje, w gronie dziewięciu śmiałków biegnących do Nowego Jorku jedynie Kazimierz Fryzowicz pochodzi z USA, pozostali to goście z Polski. - Być może naszym lokalnym biegaczom zabrakło odwagi - zastanawia się Fryzowicz.
Cała wyprawa finansowana jest przez jej uczestników i kilku drobnych sponsorów. Z pomocą pielgrzymom przyszła wspomniana wcześniej Helena Remiarz oraz Edward Fitkowski, którzy to towarzyszą biegaczom w dwóch samochodach. - Dopiero tutaj, w Munster i Chicago, rozpoczęliśmy gromadzenie funduszy, a to już prawie połowa trasy - przyznaje Domański. - Robimy to poprzez sprzedawanie okolicznościowych koszulek oraz organizowanie ekstrazbiórek w lokalnych polonijnych kościołach. Jednakże w większości wciąż wszystko finansowane jest przez uczestników superpielgrzymki.
- Jak tylko przed rokiem dowiedziałam się, że Tadeusz planuje taki bieg, natychmiast pospieszyłam mu z pomocą, oferując jeden samochód i benzynę - wspomina H. Remiarz. - Później okazało się, że niezbędne są dwa auta. Oczywiście, przystałam i na to.
W grupie dziewięciu śmiałków, którzy rozpoczęli superpielgrzymkę, znaleźli się: Tadeusz Domański w towarzystwie dwóch synów - Jacka i Wojciecha, jedyna w gronie dziewczyna Halina Czyszczoń oraz Kazimierz Fryzowicz, Andrzej Gazek, Wojciech Musiał, Sebastian Bukański i Jacek Walasik.
Jak już wspomniałem, Tadeusz Domański zorganizował w 1982 r. dwuosobową pielgrzymkę z Polski do Rzymu. Wraz z nim na trasę wyruszył Lech Kudera. To właśnie w Munster doszło do spotkania tych dwóch pielgrzymów po wielu latach rozłąki (Kudera wyemigrował do USA, Domański pozostał w Polsce). Domański znany jest w Polsce z organizowania podobnych pielgrzymek jak ta z Los Angeles do Nowego Jorku. Z kolei Kudera to inicjator Polonijnej Pielgrzymki z Chicago do Merryllville, w której w tym roku już po raz 17. szło ponad 4,5 tys. pątników.
Po kilkudniowej przerwie i odpoczynku superpielgrzymi wyruszyli w dalszą trasę. Wszyscy spodziewamy się zobaczyć ich 11 września br. w strefie „0” w Nowym Jorku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny Kmieć

2024-05-10 14:00

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Uroczystość w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich rozpoczęła się krótką modlitwą. Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski powołał trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Heleny Kmieć, wiernej świeckiej. W jego skład weszli: ks. dr Andrzej Scąber – delegat arcybiskupa, ks. mgr lic. Paweł Ochocki – promotor sprawiedliwości, ks. mgr lic. Michał Mroszczak – notariusz, ks. mgr lic. Krzysztof Korba – notariusz pomocniczy, ks. mgr Adam Ziółkowski SDS – notariusz pomocniczy.

Następnie postulator sprawy, ks. dr Paweł Wróbel SDS zwrócił się do arcybiskupa i członków trybunału o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu oraz przedstawił zgromadzonym postać Sługi Bożej. – Wychowanie w głęboko wierzącej rodzinie skutkowało życiem w atmosferze stałego kontaktu z Bogiem – mówił postulator przywołując zaangażowanie Heleny w życie wspólnot religijnych od wczesnego dzieciństwa. Zwrócił uwagę na zdolności intelektualne i różnorodne talenty kandydatki na ołtarze. Studiowała inżynierię chemiczną na Politechnice Śląskiej w języku angielskim oraz uczyła się w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gliwicach.

CZYTAJ DALEJ

Matko Boża Pocieszenia, módl się za nami...

2024-05-12 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Mateusz Góra

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Obraz, przed którym chcemy dziś się zatrzymać, nie jest obrazem oryginalnym. Ten pierwotny obraz był późnogotycki, namalowany temperą na desce.

Rozważanie 13

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję