Plenerowa wystawa pt. „Śmierć za człowieczeństwo. Rodzina Ulmów” jest częścią projektu artystycznego Instytutu Pamięci Narodowej „Sprawiedliwi z Markowej - Świat rodziny Ulmów”. W ramach tego projektu w lubelskim oddziale IPN przeprowadzono warsztaty edukacyjne „Fotografia życia rodziny Ulmów” oraz przygotowano projekcje filmu dokumentalnego pt. „Historia jednej zbrodni”.
Podczas otwarcia wystawy, która dostępna będzie do 29 września, abp Stanisław Budzik nazwał rodzinę Ulmów heroicznymi Samarytanami. - O tej rodzinie mówimy, że są to Samarytanie, bo pochylili się nad potrzebującym człowiekiem tak, jak miłosierny Samarytanin pochylił się nad człowiekiem napadniętym przez zbójców. W przypadku rodziny Ulmów to jednak jeszcze za mało. Ewangeliczny Samarytanin za swoją pomoc nie ponosił żadnych konsekwencji, tymczasem w przypadku Ulmów trzeba mówić o męczeństwie i to na wzór Chrystusa. Postawić swoje życie w niebezpieczeństwie dla miłości bliźniego to jest heroizm wielkich świętych. To bohaterska rodzina, której męczeństwo ma wymiar ogólnopolski, a nawet światowy i jest przykładem dla całego Kościoła - powiedział ksiądz arcybiskup.
Prezentując wystawę Robert Derewenda, dyrektor IPN w Lublinie, wskazał, że na planszach znalazły się zdjęcia całej rodziny i mieszkańców wsi, zrobione przez Józefa Ulmę, ale też katów, którzy byli odpowiedzialni za rozstrzelanie całej rodziny, w tym nienarodzonego dziecka. Rodzina Ulmów, wraz z rodziną żydowską, której udzielili schronienia, zostały zamordowane przez Niemców 24 marca 1944 roku.