George Weigel: urząd Piotrowy nie może zachęcać do zamętu i chaosu
„Jednym z zadań urzędu Piotrowego jest ograniczenie do minimum nieuniknionego chaosu i zamieszania. Nie należy go zaostrzać. A już na pewno nie należy do niego zachęcać” - stwierdza w swoim felietonie na łamach "The First Things" znany amerykański intelektualista katolicki prof. George Weigel.
Autor odnosi się do słów Ojca Świętego wypowiedzianych 26 stycznia podczas audiencji dla członków Dykasterii Nauki Wiary. Franciszek mówiąc o dokumencie duszpasterskim Fiducia supplicans zaznaczył, że nie błogosławi się związku, ale po prostu osoby, które razem o to poprosiły i błogosławieństwo to nie ma charakteru formalnego. Prof. Weigel zauważa, że niektóre media katolickie skomentowały jego słowa jako obronę błogosławieństw dla par w „sytuacjach nieregularnych”, w tym związków osób tej samej płci.
Jego zdaniem świat współczesny pełen jest chaosu i zamieszania, a to czego potrzebuje on od Kościoła katolickiego, to przekonujące, kreatywne, przystępne i pełne współczucia głoszenie prawd Ewangelii i prawd życia moralnego.
Prof. Weigel zwraca uwagę, że chaos i zamieszanie zakłócają pokój i jedność Kościoła, zwłaszcza wśród osób najbardziej pobożnych, ale także duszpasterstwo powołań. Wielu osób gotowych jest podjąć ciężary i wyzwania życia kapłańskiego lub konsekrowanego ze względu na tajemnicę Bożej miłości; niewielu odda swoje życie za znak zapytania - zaznacza. Ponadto chaos i zamieszanie są poważnymi przeszkodami w ewangelizacji. Dlatego zadaniem powierzonym Urzędowi Piotrowemu jest uśmierzanie chaosu i zamieszania - podkreśla, cytując słowa Ewangelii św. Łukasza 22,32, kiedy Pan Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy nakazał Piotrowi „umacniać twoich braci”.
Autor przypomina, że różnorodność w jedności, do której ochrony powołany jest również Urząd Piotrowy, nie jest różnorodnością opinii w ustalonych kwestiach wiary katolickiej, czy to doktrynalnych, czy moralnych. Różnorodność w jedności nie jest chaosem i zamieszaniem. „Jednym z zadań urzędu Piotrowego jest ograniczenie do minimum nieuniknionego chaosu i zamieszania. Nie należy go zaostrzać. A już na pewno nie należy do niego zachęcać” - stwierdza George Weigel.
2024-02-08 11:27
Ocena:+12-1Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Weigel: Myśl Papieża starczy nie na dekady, lecz na stulecia
Z okazji liturgicznego wspomnienia oraz 46. rocznicy inauguracji pontyfikatu Papieża Polaka, ks. dr Tomasz Podlewski z Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II, specjalnie dla "Niedzieli" przeprowadził w Rzymie wywiad z prof. Georgem Weiglem, słynnym biografem Karola Wojtyły, teologiem, pisarzem i wykładowcą, kilka miesięcy temu odznaczonym przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Prof. Weigel dzieli się refleksjami nt. nauczania Papieża, kończącego się Synodu oraz niedawnego wspomnienia bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Ks. Tomasz Podlewski (TP): Dzień dobry Panie Profesorze. Cieszę się, że znów możemy spotkać się w Rzymie. Nasz ostatni wywiad odbył się ponad dwa lata temu. Rozmawialiśmy wtedy m. in. o św. Janie Pawle II i o Synodzie. W dzisiejszej rozmowie będę chciał wrócić do tych tematów, ale najpierw zapytam krótko: w jakie dzieła związane z Papieżem angażował się Pan od naszego ostatniego spotkania?
Niewytłumaczalne medycznie uleczenie zerwanego ścięgna Achillesa u ówczesnego kleryka, a dziś kapłana, ks. Juana Gutierreza zostało uznane przez Stolicę Apostolską za cud potrzebny do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego - poinformowano podczas wczorajszej konferencji prasowej w Los Angeles.
Liczący obecnie 38 lat ks. Juan Gutierrez podczas gry w koszykówkę w 2017 roku doznał kontuzji. Przeszedł rezonans magnetyczny i wkrótce dowiedział się, że ma zerwane ścięgno Achillesa. Zaniepokojony długą i bolesną rekonwalescencją oraz wydatkami, Gutierrez udał się następnego dnia do kaplicy seminaryjnej „z ciężkim sercem”. Modląc się poczuł potrzebę odprawienia nowenny do Frassatiego. Kilka dni po jej rozpoczęciu poszedł do kaplicy, aby się pomodlić, gdy nikogo tam nie było. Przypomniał sobie wówczas, że poczuł niezwykłe uczucie wokół zranionej stopy. „Modliłem się i zacząłem odczuwać ciepło w okolicy mojej kontuzji. I szczerze pomyślałem, że może coś się zapaliło pod ławkami” - wspominał ks. Gutierrez na poniedziałkowej konferencji prasowej w parafii św. Jana Chrzciciela w hrabstwie Los Angeles, gdzie obecnie pełni funkcję wikariusza. Sprawdził, czy nie ma ognia, ale nic nie zobaczył, mimo że wciąż czuł ciepło w swojej ranie. Pamiętał ze swoich doświadczeń z ruchem Odnowy Charyzmatycznej, że ciepło może być związane z uzdrowieniem od Boga. Zaczął wpatrywać się w tabernakulum i płakać. Został nie tylko dotknięty duchowo, ale także uzdrowiony fizycznie. W niewiarygodny sposób był w stanie znów normalnie chodzić i nie potrzebował już ortezy. Kiedy ks. Gutierrez odwiedził chirurga ortopedę, ten potwierdził, że nie potrzebuje operacji. Rozdarcie, które kiedyś pojawiło się na skanie rezonansu magnetycznego, zniknęło, co jest niespotykane w tego typu urazach, powiedział chirurg. Jego opinia była początkiem watykańskiego dochodzenia w sprawie cudu, które ostatecznie doprowadziło do kanonizacji Frassatiego.
W krakowskich Podgórkach Tynieckich odbył się pogrzeb dzieci martwo urodzonych. Ceremonia, podczas której pożegnano trzysta siedmioro dzieci, odbyła się we wtorek 17 grudnia.
W homilii ks. dr Janusz Kościelniak, diecezjalny duszpasterz rodzin dzieci utraconych, przypomniał o chrześcijańskiej cnocie nadziei. - Czym ona jest, skoro mówimy o niej także w trakcie pogrzebu? Na pewno nie jest przekonaniem, że wszystko się dobrze skończy tutaj, na ziemi. Jest raczej pewnością, że coś ma głębszy sens - mówił kapłan.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.