Reklama

Niech im Pan Jezus daruje

Niedziela Ogólnopolska 48/2013, str. 22

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okruchy rozmowy z matką – o synu... Kiedy byłam w Okopach, w rok po śmierci księdza Jerzego, pytałam matkę o wspomnienia o synu. Mówiła: „Kiedy miał się urodzić Jerzy, oddałam go Matce Bożej na wieczystą własność. Przez lata modliłam się też, aby zostać matką kapłana. Wiedziałam, że to wielka Boża łaska. Cieszyłam się, kiedy Jerzy został księdzem, i stale modliłam się, aby był wierny Bogu, bo to najważniejsze. On sam siebie pilnował. Od maluśkiego już ołtarzyki na stole stawiał. Pierwsze wskazówki i pierwsze seminaria to on miał w domu. A co było w nim dobrego – to Boża łaska”.

Na pytanie, czy ksiądz Jerzy był odważny, matka odpowiedziała: „Gdyby ksiądz Jerzy nie miał odwagi, to nie poszedłby taką drogą i takimi krokami. Mocny nie był, bo chorował, ale odważny to był”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zapytałam jeszcze, czy rodzice księdza Jerzego bali się o niego. Matka odpowiedziała: „No, tak, ale co było robić? On sam wiedział, co powinien, a nie my”. 18 listopada 1982 r. ksiądz Jerzy zapisał: „W poniedziałek byłem u rodziców. Cieszyli się bardzo. Byli o mnie bardzo niespokojni. Milicja w Suchowoli wezwała młodszego brata. Starszy był wezwany w celu wyjaśnienia, co robił jego samochód przy moim domu... Tak mało mam czasu dla rodziców. A przecież nie będę już ich miał długo. Tata ma 72 lata”.

Syn odszedł pierwszy. Marianna i Władysław Popiełuszkowie dowiedzieli się o śmierci księdza Jerzego z dziennika telewizyjnego. Wcześniej nikt ich nie powiadomił. Władze komunistyczne nalegały, aby pogrzeb odbył się w Suchowoli. Próbowano namówić matkę, aby ona tak zdecydowała. Matka odpowiedziała z wrodzoną sobie mądrością: „Dałam go Kościołowi i nie zabiorę go Kościołowi”. Słowa te napisała też w liście do Księdza Prymasa.

Podczas pogrzebu zapytano matkę, co chciałaby powiedzieć ludziom. Odpowiedziała: „A dziś, co pomyśleć o matce! To jest kamień na całe życie już. Nie życzę tym drabom, żeby oni się tak doczekali. Niech im Pan Jezus daruje. Przecież nie z synem, tylko z Bogiem walczyli”. Matka wspomina: „W pierwszą niedzielę po pogrzebie ks. Bogucki zapłakał łzami: «O księże Jerzy, nie ma ciebie, kto mi przywiezie chleb z białostockiej wsi?». To ja powiedziałam, że chleb przywieziemy na drugi raz”.

Reklama

Podczas wizyty w Okopach mama księdza Jerzego, spodziewając się gości, upiekła świeży chleb i wyjęła szynkę własnej roboty, mówiąc: „Ksiądz Jerzy by się cieszył”.

15 listopada 1982 r. ksiądz Jerzy napisał: „Dzisiaj się rozpogodziło. Jadę do rodziców. Dawno nie byłem, a przecież nie wiadomo, jak się moje losy potoczą”.

Matka księdza Jerzego opowiadała mi kiedyś o swoim spotkaniu z prezydentem Bushem: „Prezydent pocałował mnie w rękę. Ale zaraz potem popchnął mnie jakiś ubowiec. Dobrze, pomyślałam, bo by mi się wydawało, że jestem ważna”.

Matka księdza Jerzego jest stale obecna podczas Mszy św. za Ojczyznę przy grobie syna męczennika. Uczestniczy też w bardzo wielu uroczystościach religijnych i narodowych, zwłaszcza na Jasnej Górze. Pielgrzymowała również razem z wiernymi z żoliborskiego sanktuarium do Szawli na Litwę, na Górę Krzyży.

Rodzice księdza Jerzego dotąd otrzymują anonimy z różnymi pogróżkami. Ojciec czasem popłakuje. Ale matka jest mocna.

Być matką bohaterskiego kapłana, kandydata na ołtarze – to nie tylko chwała. To życie pełne bólu. Bóg dopuszcza, aby matka wzrastała na miarę tej ofiary, którą złożył syn. Ona jak syn kocha Boga i Ojczyznę. I jak syn wie na pewno, że „zło można tylko dobrem zwyciężyć”.

Wspomnienie z książki Krystyny Czuby pt. „Są takie kobiety”, która ukazała się w roku 1995, poświęconym kobiecie, w Wydawnictwie im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego „Soli Deo”, pod redakcją Anny Rastawickiej.

2013-11-26 12:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny Kmieć

2024-05-10 14:00

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Uroczystość w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich rozpoczęła się krótką modlitwą. Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski powołał trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Heleny Kmieć, wiernej świeckiej. W jego skład weszli: ks. dr Andrzej Scąber – delegat arcybiskupa, ks. mgr lic. Paweł Ochocki – promotor sprawiedliwości, ks. mgr lic. Michał Mroszczak – notariusz, ks. mgr lic. Krzysztof Korba – notariusz pomocniczy, ks. mgr Adam Ziółkowski SDS – notariusz pomocniczy.

Następnie postulator sprawy, ks. dr Paweł Wróbel SDS zwrócił się do arcybiskupa i członków trybunału o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu oraz przedstawił zgromadzonym postać Sługi Bożej. – Wychowanie w głęboko wierzącej rodzinie skutkowało życiem w atmosferze stałego kontaktu z Bogiem – mówił postulator przywołując zaangażowanie Heleny w życie wspólnot religijnych od wczesnego dzieciństwa. Zwrócił uwagę na zdolności intelektualne i różnorodne talenty kandydatki na ołtarze. Studiowała inżynierię chemiczną na Politechnice Śląskiej w języku angielskim oraz uczyła się w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gliwicach.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję